Teraz po dwóch i pół filmach Jarmuscha wiem, że nie jestem zwolenniczką jego talentu, którego niestety nie jestem w stanie docenić z powodu pewnej przypadłości, a mianowicie: bezwiednego opadu powiek. Te dłużące się sceny, przeciągnięte tak jak zbyt mały kawałek masła rozsmarowany na zbyt dużej kromce. Brak akcji i...
Muszę podzielić się z Wami swoimi odczuciami po obejrzeniu tego filmu, a nie są zbyt pozytywne. Szczerze mówiąc w ogóle nie rozumiem tak wysokiej noty owego "dzieła".
Jako wielka fanka J. Deppa oraz wszelakich filmów psychologicznych, przeczytałam na wielu forach, że jeśli chodzi o ten gatunek filmowy, "Truposz"...
trzeba sporo wiedzieć, żeby zrozumieć ten obraz. bez tego trudno. mimo uniwersalizmu, motywu wędrówki etc. jarmusch w najlepszym stylu. bardzo dobrze, że czarno-biały.. bardzo, bardzo dobrze..
Witam. Zapewne również jesteście zdegustowani, że z topki wylatują prawdziwe arcydzieła, a zastępują je filmy po prostu słabe. W końcu ruszyło coś w kierunku zmian. Więcej informacji w tym temacie:
http://www.filmweb.pl/topic/1277057/Dosy%C4%87!+Potrzebne+zmiany!.html
Razem możemy zdziałać wiele!
podróż do krainy wiecznych łowów, nie mogę się oprzeć interpretacji postaci Indianina jako...Charona przecież. Klimat, zdjęcia , nastrój, jak zwykle, na najwyższym poziomie.
Rewelacyjny film, aktorstwo na najwyższym poziomie, piękna muzyka i wspaniałe ujęcia... nic dodać nic ująć.
Dzieło które wprowadza w stan snu na jawie. Wędrówka bohatera a nie ucieczka przed łowcami głów, pozwala na filozoficzne głębokie myśli. Atmosfera filmu pozwala na myślenie w trakcie obrazu, dzięki temu film naprawdę pozostawia po sobie ślad w pamięci. Jarmusch stworzył naprawdę ciekawą rzecz mieszając gatunki.
Witajcie! Jestem na świeżo po oglądnięciu "Truposza" i nurtuje mnie pewna rzecz, mianowicie słowa Nobody'ego: "Nie powstrzyma się deszczu, budując Arkę"
Macie jakąś swoją interpretację tego zdania?
Na końcu, kiedy Blake odpływa w swojej łódce, zaczyna lać jak z cebra. Wpadłam na pomysł, że może ten deszcz- to...
Kolejny Jarmusch, ktorego widzialem. I w sumie to ten sam Jarmusch, film choc w innej estetyce (western, rzecz jasna) to jednak 'zajezdza' stylem tego rezyera/autora juz od pierwszej sceny w pociagu. Film na pewno oryginalny i nietuzinkowy, lecz - jak to u Jima - oddramatyzowany, pozbawiony napiecia, przewodniej idei,...
więcejTemat bardzo ciekawy, western nietuzinkowy zarówno w sferze fabularnej jak i sposobie realizacji. Bez wątpienia może aspirować do miana wielkiego kina. Ocena niższa niż dobry byłaby nieporozumieniem. Jednakże strasznie zmęczyło mnie oglądanie tego dzieła. Muzyka Neila Younga na początku mi się podobała, jednak po...
bardzo, bardzo dziwny film, przejmujący i smutny, chciałem dać mu niską ocenę, ale w związku z tym, ze jest to film jednak wyjątkowy, dalem 6. Nie można bowiem powiedziec, ze jest to film słaby. Jest to bowiem dzieło wyjątkowe, natomiast mnie osobiście bardzo przejęło swoim smutnym klimatem i nie chciałbym takich...
Przyznam, że "Truposza" obejrzałem w zasadzie przypadkiem bo na wykładzie z Realioznawstwa (filologia angielska) i nie dokończyłem go przy pierwszym podejściu ponieważ było za mało czasu aby dokończyć seans. Postanowiłem, że zrobię to po powrocie do domu i tak też właśnie uczyniłem. Myślę, że był to strzał w...
Świetny film, gra aktorska pierwsza klasa, chociaż ciężko go sklasyfikować. Zaczyna się jak słaby western, później znacząco się rozkręca i dochodzą kolejne wątki w których mamy do czynienia z czarną komedią, groteską, kryminałem...Byłem na prawdę pod wrażeniem. Obejrzałem do tej pory kilka filmów Jarmuscha: Broken...
Może mi ktoś wytłumaczyc o co w tym filmie biegało. Nie potrafie odgadnąco o co tam chodziło. Nic a nic.
Będe wdzięczny za jakąś interpretacje.
Jak dla mnie ani nie był to western ani psychologiczny, taka kiszna na 5/10.