PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=4063}
8,0 19 938
ocen
8,0 10 1 19938
8,6 25
ocen krytyków
Barry Lyndon
powrót do forum filmu Barry Lyndon

...jak Lyndon mógł zdradzać mając tak piękną żonę. Na jego miejscu doceniałbym ją
każdego dnia i kochał się z nią każdej nocy (no ale ja nie jestem Lyndonem : ) )

dejwid_filmweb

A jak by ci się znudziła to co?

ocenił(a) film na 10
Niepotrzebny

Osobiście jestem wychowany jako katolik, więc nawet jeśli by mi się znudziła to starał bym się ją nadal kochać, nie zdradzać i przede wszystkim być z nią. Nie chwaląc się, ale czuję, że tak bym postąpił. Ale Lyndon nie był katolikiem, więc sprawa jasna...

dejwid_filmweb

Zawiało mocną dawką stereotypów.

ocenił(a) film na 10
Niepotrzebny

Aaa tam.

dejwid_filmweb

Jak człowiek nie jest katolikiem, oznacza to, że będzie zdradzał żonę na każdym kroku?

ocenił(a) film na 10
Niepotrzebny

Nie, ale ma, że tak powiem większe "pole działania". Nie jest skrępowany konwenansami, przykazaniami, może pozwolić sobie na większą swobodę. A niestety człowiek jest tak "zbudowany", że często natura bierze górę. Tylko że potem ktoś na tym cierpi.

dejwid_filmweb

Jeśli się kogoś kocha, potrafi opanować te "grzeszne" emocje. Chyba że człowiek ma słabszą wolę to faktycznie może odwalić.

ocenił(a) film na 10
Niepotrzebny

No i w kilku słowach ukazałeś całe przesłanie katolicyzmu : )

dejwid_filmweb

Mimo że katolikiem nie jestem.

dejwid_filmweb

Ty poważnie nie słyszałeś, że katolicy to nie jedyni wyznawcy nauk Chrystusa? Że to właśnie katolicy uchodzą wśród różnych chrześcijańskich wyznań za tych, którzy najdalej od tych nauk odeszli?

ocenił(a) film na 10
Niepotrzebny

Dziwisz się? Hmm...

dejwid_filmweb

Czy masz pojęcie jak była traktowana kobieta w tamtych czasach? Właśnie według katolików i kościoła miała być tylko narzędziem rozpłodowym dla mężczyzny. Ni mniej ni więcej. Czytałem też sporo opracowań, w których przewijało się ogólne przyzwolenie społeczne na skoki w bok żonatych mężczyzn. Bo mężczyzna musi się wyszaleć i ma swoje potrzeby. Poczytaj sobie trochę na temat sztucznego purytanizmu, który był obecny w tamtych czasach, a rozwiązłość seksualna na porządku dziennym... i nocnym.

ocenił(a) film na 9
Cypisek_syn_rumcajsa

Zwłaszcza, że pokojówki pan Redmond też miał niczego sobie.

Cypisek_syn_rumcajsa

Caryca Katarzyna, cesarzowa Maria Teresa to też były tylko narzędzia rozpłodowe...

KLAssurbanipal

Bardzo nieliczne wyjątki, które potwierdzają regułę - żony, nawet władców, służyły wyłącznie za inkubatory.

ocenił(a) film na 10
mak65

Nie masz świadomości nawet jak dużej prawa miały kobiety w tamtym okresie nawet gdy popełniały mezalianse. Zresztą w samym filmie masz nawet tego zarys (Barry mimo małżeństwa nie miał żadnych praw do majątku żony po jej ewentualnej śmierci). O Polsce nawet nie wspominam, bo Filmweb jest na to za mały. Na szczęście akta sądowe , grodzkie i ziemskie się zachowały i są w Internecie.

spiwi

«Pewnym stopniem niezależności w tamtych czasach mogły w Anglii cieszyć się wyłącznie wdowy. W świetle ówczesnego prawa Brytyjki nie dziedziczyły majątków ziemskich, co skazywało je na ciągłe bycie na czyimś utrzymaniu. Najpierw ojca, potem męża, a w przypadku gdy pozostawały niezamężne – brata. (...) Od mężatki “żądano nieustannej uległości”, która dla wielu z nich ostatecznie stawała się gwoździem do trumny. Jak pisał pełniący funkcję sędziego, sir William Blackstone: “w małżeństwie mąż i żona są jedną osobą – to znaczy, że samo istnienie albo prawna egzystencja kobiety zostają zawieszone na czas trwania małżeństwa”. Innymi słowy, jedyną osobą posiadającą prawa w związku był mąż. (...) [Merry Old England, czyli los mężatek w XVIII i XIX wieku", Anna Baron-Jaworska]

ocenił(a) film na 10
mak65

Nie przekonałeś mnie cytatem z kulturoznawczyni (musiałem googlować, bo historyczki i historyków znam), ale ja też nie zamierzam Cię przekonywać. Zajrzysz sobie kiedyś do źródłem lub/i poważnych opracowań lub nie, Twoja sprawa. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
dejwid_filmweb

Przesłodkie, ale jeżeli by Ci się znudziła to znaczy, że już jej nie kochasz. Chodzi mi o to, że ludzie, których kochamy mogą nas nudzić od czasu do czasu, ale nie są dla nas nudni jako całość, jeśli są to ich naprawdę nie kochamy, wtedy najlepiej wziąć rozwód.

dejwid_filmweb

Po czym Kubrick nakręcił Oczy... i pokazał ( słusznie ) małżeństwo jako akt zniewolenia. Bo to forma niewoli. Stosujemy ją tylko dlatego, że nic lepszego nie wymyślono do kształtowania umysłów dzieci. Gdyby nie trzeba było wychowywać dzieci porzucilibyśmy ( znaczy wielu by tak uczyniło ) ten nonsens. Jakbyśmy żyli po 1000 lat kręciłoby kogoś mieć jedną kobietę/mężczyznę u boku?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones