PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=697050}
6,8 5 270
ocen
6,8 10 1 5270
6,2 5
ocen krytyków
Get on Up
powrót do forum filmu Get on Up

Muzyką się interesuje dlatego z ciekawością obejrzałem film. Myślałem że dowiem się jak wyglądało dzieciństwo, młodość i kariera Browna. Nie przepadałem nigdy za jego twórczością ale ... ma ona swoje miejsce w historii muzyki i należy jej się uwaga. Porównując to co widziałem na ekranie z tym co czytałem w internecie stwierdzam że film zbyt delikatnie i zbyt różowo przedstawił tego muzyka. To był kawał łajzy i łobuza według materiałów "drukowanych" Na filmie wszystko jest ładne i czyste i takie zfotoszpowane, że się tak wyrażę. Aktorstwo dobre zdjęcia też, muzyka ok . Tylko coś mi nie pasowało w tym "dziele". Zobaczyć można.

ChrisKrasz

Chłopie tyle lat i nie słyszałeś o znakach interpunkcyjnych? Kawał łajzy i łobuza, bo życie nie rozpieszczało go jak Twoich różowych idolów, jak mniemam wykonywujących lżejszą muzę jak pop? Żal dupę ściska, że taka ikona muzyki, obok Raya Charlesa i Milesa Davisa, została całkowicie zdyskryminowana przez amerykański przemysł filmowy i tamtejszych krytyków, na tyle, że obraz ten musiał zostać wyprodukowany za kasę Micka Jaggera. Mało tego, produkcja ta to nie dość, że niezależny, ale niskobudżetowy film, jakby było inaczej dostałby Oscara tak samo jak "Ray"...:-(

ChrisKrasz

P.S. w Polsce mamy Krzysztofa nie Christophera, ale jak ktoś ocenia film o zmianie płci jako dobry, to ja nie mam więcej pytań...:-)

ocenił(a) film na 6
HeadHoper4Warsaw

Ja pisząc o nim "Łajza i łobuz" cytowałem anglojęzyczne artykuły w necie. W filmie nie podobał mi się sposób w jaki przedstawiono biednych, czarnych Amerykanów. Zbyt czysto i kolorowo. Tylko tyle. Żałowałem i dalej żałuję że nie dowiedziałem się więcej o jego życiu z tego filmu. Mam nadzieję że ktoś, kiedyś zrobi porządny film o Miles Davies i. może o Michael Jackson, też. Ostatnio oglądałem film o Amy Winehouse. Świetny dokument, moim zdaniem.
Ciekawe ile czasu poświęciłeś na zastanowienie się i zebranie informacji aby "dokopać" mi personalnie ?.
Pozostawię to bez komentarzy. Dodam tylko że nie jestem pisarzem ani dziennikarzem. Bloga też nie prowadzę. Może robię błędy. Ortograficznych raczej nie :-)
Film "Danish Girl" nie jest filmem o zmianie płci. Takowe ma tam miejsce, ale nie o tym jest film i nie to mi się w nim podoba. Podoba mi się bardzo gra aktorska Redmayne i Vikander, oraz reżyseria. To nie jest, przepraszam za wyrażenie, gejowski film. Ale nie tu powinienem o tym pisać. Napisałeś na koniec że nie masz więcej pytań.
Przykleiłeś mi karteczkę z informacją, którą musiałem sprostować. Pozdrawiam .

ChrisKrasz

Znaki interpunkcyjne, czytaj przecinki i inne, za to ja jestem i to mój zawód, wybacz takie zboczenie moje. Czytanie biografii w necie mija się z celem i jest tak samo poronione jak czytanie recenzji na dany temat pisanych przez dzieci dla dzieci, np. o danym filmie. Ja czarną muzą, bluesem, jazzem i soulem, interesuje się plus minus ćwierć wieku, czytałem wiele książek biograficznych, widziałem filmów w języku angielskim i polskim...:-)

HeadHoper4Warsaw

Chłopie, ty sam nie masz pojęcia o stawianiu przecinków, a pouczasz innych? Że o składni i innych błędach nie wspomnę. O homofobii i kulturze dyskusji też nie warto...

eltoro10000

Nie ucz ojca dzieci robić i zanim znów tu skompromitujesz się, przeczytaj co napisałeś wyżej...:-)

HeadHoper4Warsaw

Z pewnością wiesz dużo na temat kompromitacji. Przeczytałem zaledwie kilka postów, które tu spłodziłeś i niemal w każdym zdaniu jest błąd, w niektórych kilka, w tym wiele interpunkcyjnych. Nie każdy musi być mistrzem ortografii, ale jeśli ktoś z takim poziomem znajomości języka polskiego poucza innych, to to jest właśnie kompromitacja.
Treść tych postów, to kolejna kompromitacja.

eltoro10000

Żebyś wiedział jeszcze co i do kogo piszesz, to by było miło...:-)

HeadHoper4Warsaw

Czyli mogę uznać, że jest ci miło.

eltoro10000

Jak lubisz w pupę pod prysznicem, to nie pisz o tym głośno tu...xD

HeadHoper4Warsaw

Wolałbyś na priva? Rozumiem, ale nie licz na nic. Pod zły adres kierujesz awanse. Nie zadaję się ze zbokami. Tym bardziej z niedouczonymi.

eltoro10000

Typie ja mam żonę, 40-stke na karku i jestem magistrem polonistyki pracującym w zawodzie dziennikarza. Pisze sobie tu dla beki, a konto służy mi wyłącznie w celach informacyjnych i nie traktuje go jako portalu społecznościowego do zawierania znajomości. Niestety zawsze trafi się jakiś pajac jak Ty, który musi dorzucić swoje, śmierdzące grosze w temacie o którym nie ma zielonego pojęcia. Bez odbioru...:-(

HeadHoper4Warsaw

Magister polonistyki posługuje się językiem polskim na poziomie analfabety funkcjonalnego..."dla beki". O kulturze wypowiedzi lepiej nie wspominać... no cóż, jacy magistrzy, takie "dziennikarstwo", takie czasy... ;-(((

eltoro10000

To nie praca. Tu mi nikt za to nie płaci. A to nazywa się język potoczny. Poczytaj coś czasem poza swoimi wpisami na filmwebie...:-)

HeadHoper4Warsaw

Aaaaa, skoro nikt nie płaci, to można sadzić byki i składać zdania jak melepeta. Poprawny język jest od święta i za pieniądze. Uśmiałem się jak norka ;-)))

PS
No, ale skoro tak uważasz, to czemu zwracasz uwagę innym na brak przecinków? (Zabawne, zwłaszcza, że sam nie za bardzo masz pojęcie kiedy ich używać). Trochę brak konsekwencji, a może tylko inny poziom wymagań w stosunku do innych i do samego siebie...

eltoro10000

Poczytaj sobie, wtórny analfabeto, o zdaniach wielokrotnie złożonych i popracuj przy składzie haseł do Encyklopedii Języka Polskiego i Wyrazów obcych PWN, bo nie masz pojęcia co i do kogo piszesz...:-)

HeadHoper4Warsaw

Faktycznie, nie wiem do kogo i mało mnie to obchodzi. Jedyne co wiem o tobie, to że jesteś osobą o niskiej kulturze osobistej, która pomimo poważnych braków w edukacji, poucza innych, obraża i zieje nienawiścią. Taki wypisz, wymaluj, wyborca PiSu.

ocenił(a) film na 5
eltoro10000

Wygrałeś przez nokaut. Tak to jest z funkcjonariuszami słowa pisanego - "źdźbło w oku bliźniego widzą, a belki w swoim nie dostrzegają".

ChrisKrasz

P.S. film opowiada historie człowieka, artysty, który czuł się źle w swoim ciele, bo czuł się bardziej kobietą niż mężczyzną. Podejmował temat pierwszego takiego, niestety nieudanego zabiegu, wybacz mi to stwierdzenie, ale poza przyzwoitą grą, tematyka jednak była nieco gejowska...:-(

ocenił(a) film na 6
HeadHoper4Warsaw

Bo ja wiem ... . Nie lubię filmów które promują gejów. To nie moja bajka. Jak się zastanowić, to był tam wątek homo. Może to że Redmayne nie jest gejem spowodowało że , ten film był do zaakceptowania przeze mnie . Sposób w jaki wcielił się kiedyś w rolę chorego Prof. Hawking był godny Oskara. Dlatego z ciekawością oglądałem jego grę jako transwestyta. Podobnie podziwiałem rolę Jared Leto w Dallas Buyers Club.
Nie cierpię gdy w filmie rodzinnym, na przykład, przemycane są wątki promujące zachowania homoseksualne. Jakiś czas temu miałem o to spór z kimś na Filmweb przy okazji ostatniej części Noc w Muzeum . Dopatrzyłem się odruchów homoseksualnych u dwóch postaci. Kowboja i Rzymianina. Zostałem odżegnany od czci i wiary przez obrońców tej inności, ze nie użyję innego słowa.
Pozdrawiam

ChrisKrasz

Ja też nie lubię filmów promujących ich i dobrze, normalność trzeba pielęgnować. Faktycznie rola profesora Hawkinga genialna, ale jest coś w twarzy tego aktora, co mnie od niego odpycha...:-)

ocenił(a) film na 6
HeadHoper4Warsaw

ha ha ha , absolutnie masz rację. Myślę że nie przypadkowo został wybrany do tych właśnie ról.

ChrisKrasz

Jakby nie miał czegoś gejowskiego w rysach twarzy, to by go nie zatrudnili do tej roli, proste jak drut...:-)

HeadHoper4Warsaw

Ksenofobia, homofobia czyli cały Ty. Interpunkcja. Piszesz że takie zboczenie zawodowe. Jak dobrze że nie muszę pracować tylko mogę poczytać Twoje wypociny w których za każdym razem dajesz wszystkim znać jaki to jesteś mądry i oczytany. Aaaa i tak że masz 35lat i 6 000 filmów ocenionych. Przepraszamzapomniałemotymmałymszczególe.

Boxer250

Nie musisz pracować bo Ciebie rodzice utrzymują dzieciaku?...:-)

HeadHoper4Warsaw

Tak! Dokładnie :D a Ty pracuj pracuj ciężko aż garb Ci wyrośnie a ja będę na nim jeździł goju. Huehuehuehue

Boxer250

Tobie hemoroidy wyrosną w zadku od tego jechania w różową pupkę kochasiu...:*

HeadHoper4Warsaw

Zapomniałeś o przecinku. Taki specjalista, a bez butów chodzi.

Dawidt

Szewcem nie jestem, ani tym bardziej "Tokarzem"...:-)

ocenił(a) film na 9
ChrisKrasz

James Brown to najwiekszy geniusz muzyczny w historii, nie dosc, ze ma na koncie najwieksza ilosc plyt studyjnych, jest najczesciej samplowanym artysta w muzyce, to wyznaczyl kariere wielu innym ikonom, jak chociazby Rolling Stones, Michael Jackson, Prince itd itd.
Wdg mnie to ty sie mizernie znasz na muzyce.

ocenił(a) film na 6
deefunk

Wiesz ile płyt wydał Elvis Presley ?. Jaką miał i ma dalej popularność ?. Dla ilu wykonawców był wzorem ?. Ile z jego utworów, jako covery były i sa nadal popularne ?. Wiesz ? . Nie wiesz , Ja też dokładnie tego nie wiem. No i co z tego ? Nie lubiłem i nie lubię jego muzyki. To znaczy że sie nie znam na muzyce ?. To że, według Ciebie najlepsze filmy jakie powstały to "Psy" Pasikowskiego, to co ? Nic, skoro tak uważasz to masz do tego prawo. Gustów sie nie ocenia.

ocenił(a) film na 9
ChrisKrasz

Elvis mniej nagral plyt, a z reszta nie ma co porownywac ich muzycznie nawet, bo pomimo ze Elvis byl spoko, to jego muzyka stala na duzo nizszym poziomie od tego co robil JB.
Co innego covery, a co innego branie gotowych dzwiekow i ich wykorzystywanie. Muzyka JB stanowila cala baze pod inne nurty muzyczne, a Elvisa gdzie stoi w tym kontekscie ? Covery to sa dobre na karaoke.
Elvis jest nazywany powszechnie Królem, a James Brown jest nazywany OJCEM wszystkiego, wiec to o czyms swiadczy.
Nie lubisz funku, bo to jeden z najtrudniejszych gatunkow muzycznych jakie istnieja. Bardzo specyficzny i nie dla kazdego. Muzyka dla koneserow.

Psy nie sa najlepszymi flmami jakie powstaly, sa u mnie w najlepszych i najbardziej przelomowych. Chciales byc zlosliwy, ale ci nie wyszlo, a jak Psy ci sie nie podobaja to tez swiadczy o twoim guscie. Najlepszym filmem jest dla mnie Pulp Fiction btw.

ocenił(a) film na 6
deefunk

Nie chciałem być złośliwy. Dlaczego bym miał być ?. Zainteresowałem się gustem mojego interlokutora, tylko tyle. To wszystko się jakoś rozjechało. Elvis nie jest moim idolem i nigdy nie był. James Brown też, ale .... Skoro był niekwestionowanym królem Funku i rzeczywiście ogromnym muzykiem, to z wielkim zainteresowaniem zasiadłem do obejrzenia filmu. Krytykowałem film . Mógłby być może lepiej zrobiony ?, I jeszcze raz ... Nie było moim zamiarem bycie złośliwym a Psy też oglądałem i też mi sie podobały ,

ChrisKrasz

Ja mam taki problem z tym filmem że niektóre sceny, uważam za przerysowane jak chociażby akcja w samolocie ;)

Jednak mimo to oceniłem film pozytywnie, głównie z powodu Bosemana który uważam był świetny ;)

ChrisKrasz

ChrisKrasz, że chciało ci się każdemu tłumaczyć. Przecież każdy ma swoje gusta muzyczne i każdy ma swoją wrazliwość. Jeżeli przedmówcy są "tak bardzo, najbardziej od innych" świadomi muzycznie, to tym bardziej powinni szanować wrażliwość innych. A tu widać tylko, że nie mogą pogodzić się z krytyką nt. ich idola, jak dzieciaczki małe.

ocenił(a) film na 6
Pawel39

Co zrobić :-)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones