Oglądałam go już bardzo, bardzo dawno temu, gdy jeszcze chodziłam do szkoły. Poszłam do kina z koleżanką jak tylko zaczęli go wyświetlać , obejrzałyśmy i wyszłyśmy z kina zauroczone, zachwycone i zakochane w Tarzanie :) Film zrobił wtedy na nas ogromne wrażenie, nasz zachwyt był tak wielki że byłyśmy potem na nim jeszcze trzy razy. Do tej pory jest to mój ulubiony film o Tarzanie. Oglądałam już różne (w tym także bajki), ale żaden jak do tej pory nie pobił ,,Greystoke". Daje mu 10/10 pkt.
Nie odpowiada się pytaniem na pytanie.
Ja też to w kinie oglądałem jako małolat.
Robił wrażenie.
Film nawiasem pisząc pokazuje, iż barbarzyńskie oddawanie dzieci dwóm zboczeńcom, tzw. "małżonkom jednopłciowym", czy "związkom partnerskim" będzie skutkowało okaleczeniem psychicznym dziecka na całe życie. Tarzan w dorosłym życiu nie był ani małpą, ani człowiekiem.
Na serio takie wyciągnąłeś wnioski z tego filmu? :) :) To straszne co z ludźmi robi fobia. Wszędzie widzą to czego nie tolerują albo czego się boją. Idąc chodnikiem i widząc leżące obok siebie dwa kamienie też zastanawiasz się czy przypadkiem nie są jednopłciowe? :)
Wtedy nie wyciągałem takich wniosków, bo byłem za mały, a drugie ani w PRL, ani nawet na nowoczesnym Zachodzie nikomu by do głowy nie przyszło takie barbarzyństwo jak żądać oddawania bezbronnych dzieci dwóm zboczeńcom. Teraz przyszła mi do głowy taka refleksja, gdy takie rzeczy mają miejsce.
To nie żadna fobia, tylko oburzenie i odraza. Sama fobia (lęk) nie musi być niczym złym. Lęk przed zaglądaniem do studni jest uczuciem naturalnym i pożytecznym.
Dawno to napisałeś ale zaintrygował mnie twój post więc mam pytanie: gdzie ty tam masz dwóch zboczeńców i małżeństwo jednopłciowe?? Że niby rodzice Tarzana tacy byli? A może chodzi ci o małpy,(bo to przecie małpy wychowały Tarzana) ? Kompletnie nie rozumiem o czym piszesz.
Jak go oglądałem pierwszy raz miałem może z 10 lat teraz go oglądałem mając 32 lata bawię się tak samo dobrze jak wtedy co miałem 10 lat a jakie wnioski wyciągam Tarzan Król Małp. Mistrzowska rozrywka 10/10
"Lęk przed zaglądaniem do studni jest uczuciem naturalnym i pożytecznym"
To ma być ta głupia opinia?
Nie toleruję homo małżeństw, adopcji itd. ale to kretyńska wręcz opinia. Skąd takie rzeczy w ogóle przychodzą do głowy po oglądnięciu Tarzana? Oby inne dzieci czy dorośli nie mieli takich chorych wymysłów. Wszędzie dopatrywać się zwichrowań seksualnych? Daj że spokój.
Przecież już pisałem, że nie przyszło mi to do głowy po oglądnięciu "Tarzana", tylko teraz.
Dokładnie, zrobił na mnie identyczne wrażenie...Również oglądałem go w kinie jako małolat. To jeden z moich ulubionych filmów.