pozwala jego ofierze na ugotowanie obiadu, wykonanie porządku w bieliźniarce oraz przepielenie ogródka. Dopiero gdy się w końcu ten sprinter zbliży na odległość kilkudziesięciu centymetrów, można myśleć o ucieczce i to z powodzeniem. Ten facet powinien ścigać ślimaki, wtedy miałby większe szanse.
Tak samo jak przy pierwszej części klimat i muzyka nadają mu swego rodzaju uroku. Scena jak psycholek topi w szpitalnym basenie pielęgniarkę jest moją ulubioną po prostu jest świetna a skóra poparzona wydaje mi się aż za bardzo realistyczna jak na film z tych lat.
Jedyne co mi się nie podoba to to iż każdy kto...
porządny slasher w starym, dobrym wydaniu, fantastyczny przede wszystkim klimat, umiejętne budowanie grozy i kultowa muzyka; jest kilka niedoskonałości, jak nieśmiertelność Michaela, ale nie razi to szczególnie
Moja ocena: 7/10
Bezpośrednia kontynuacja, która nadal trzyma solidny poziom. Przeniesienie akcji do szpitala było niezłym pomysłem, muzyka po raz kolejny bardzo dobra, są też zróżnicowane morderstwa. Udany sequel.
„Halloween 2” (1981) - postanowiłem nadrobić braki w znajomości serii „Halloween” i doglądnąć sequele, których nie miałem jeszcze możliwości obejrzeć – wróciłem się do korzeni cyklu i wczoraj sięgnąłem po część drugą z 1981 roku, która skutecznie jest pomijana w telewizji. Początek tego sequela to końcówka jedynki, a...
więcejKolejny horror z małymi, idiotycznymi i niezwykle irytującymi błędami, które psują ogólne, bardzo dobre wrażenie. Ku*wa, znowu.
Dodam, że Pan Myers jako pie*dolony niezniszczalny cyborg bardzo mnie zawiódł. Stracił całą swoją złowieszczą i tajemniczą aurę. W pierwszej części siusiałem w gacie za każdym razem, gdy...
Lata 80. były szczytowym czasem dla horrorów klasy B i ten należy do najlepszych. Mocniejszy, dopracowany i ulepszony pod każdym względem w stosunku do dobrej jedynki. Jedyne sensowne zakończenie historii o Michaelu.
Halloween 2 zaczyna się tam, gdzie dobiegło końca, czyli od "udanego" morderstwa Michaela Myersa. Sam film zaczyna się ciekawą sekwencją, kiedy okazuje się że główny antagonista zniknął z miejsca, gdzie rzekomo dokonał żywota. Film sam w sobie jest dobrze zrealizowany, aktorzy zagrali przyzwoicie, zwłaszcza postać...
Jak w tytule. Za dzieciaka oglądałem "Koszmar z ulicy Wiązów", "Piątek 13-tego" czy właśnie Halloween. Jednak jak to dziecko nie wszystko się rozumiało lub oglądało jak to się mówi "po łebkach".Postanowiłem więc odświeżyć serię tych filmów i stwierdzam że seria Halloween jest po prostu fatalna. O ile w filmach o...
Zdecydowanie bardziej straszny niż jedynka..., dużo mniej głupot...
Zaryzykuję stwierdzenie, że to najlepsza część... przynajmniej dla mnie.
Więcej mroku, nowe miejsce działania dowiadujemy się też prawy o Myersie. Czego więcej trzeba może się znajdzie kilka osób co popiera tak samo że Druga część lepsza jest ;)
Wyżej oceniam drugą część niż Halloween jedynkę (8/10), bo według mnie jest większa atmosfera strachu i grozy w tej części. Rewelacyjny film, twórcy postarali się o większą ilość "udziwnień" i krwawych scen. Bardzo mi się podobał. Polecam, klasyka kina :)
Własnie obejrzałem Halloween 2 i muszę powiedzieć że jestem zaskoczony. Włączyłem tak od niechcenia a okazało się że "dwójka"jest wiele lepsza niż "jedynka". Jest tutaj kilka wyjaśnień odnoście Miechela Myersa i Laurie. Ścieżka dźwiękowa jest tak samo świetna jak w 1. Akcja jest równomiernie rozłożona a najlepszy tekst...
więcejDowiadujemy się dlaczego siostra Michaela jest na celowniku. A w międzyczasie Myers zdaje się być nieśmiertelny i dokonuje drugiej rzezi...i znowu ginie...
Niestety patrząc na slashery z perspektywy czasu, to Michael Myers nie wytrzymuje porównania ze swoimi legendarnymi konkurentami: Jasonem V. i Leatherfacem. I widać...
Może jestem za stary, ale w porównaniu do Teksańskiej masakry z 1974 roku to jest komedia s-f. O co chodzi z tym zabójcą, wstaje i idzie, wstaje i idzie. Niezniszczalny niczym Robocop, a ponoc brat głównej bohaterki - to w końcu z tej planety czy z Kryptona? I ten dziwnie napuszony psychiatra (scena ucieczki z...
Jakość wykonania filmu jest moim zdaniem większa niż w przypadku pierwszej części. Muzyka oczywiście mistrzowska ale napięcia z obrazu mało - film bardzo przewidywalny. Na minus postać Michaela. O ile w pierwszej części mógł być opętany przez złe moce (stąd ta siła) to tutaj nic nie tłumaczy reakcji na strzały z...