Z tak barwnego życia Kościuszki na film wybrano pobyt u pułkownikowej gdzie zjedli obiad, grali w karty i potem po pijaku spalili wszystko łącznie z zagrodą. O samym Kościuszce praktycznie z filmu nie dowiedziałem się NIC!
Spalili bo z sosny ,ale zaksięgowali materiał jako mahoń. Machulski 25 lat temu powiedział to w swoim filmie o produkcji fiimów w Polsce