No cóż film koloryzowany więc to potęguje jego efekt. Wiele filmów jest przepięknie kolorystycznych, ale niestety są kręcone czarno-białą kliszą.
Legenda klanu Taira faktycznie dzięki koloryzacji przedstawia się imponująco, niezwykła dbałość o scenografię i kostiumy sprawia że ma się wrażenie jakby uczestniczyło w wydarzeniach średniowiecznej japonii. Polecam ten film nie tylko za wymowność scenografii ale także ze względu na ciekawą fabułę.

Znaczy, że pokolorowali go cyfrowo, tak jak np. Samych Swoich? A zresztą nieważne... Liczy się efekt, a ten jest świetny.

Koloryzowany???
Nie wiem, jakim cudem wpadłeś na tak dziwaczny pomysł.

Trolujesz czy nie wiesz co to znaczy koloryzacja filmu?
No tak jak się jest trolem to są potem takie skutki. Pierwotnie Kenji Mizoguchi miał go kręcić na kliszy czarno-białej jednak podjął decyzję o nakręceniu dwóch filmów w kolorze i między innymi Legendę Klanu Tairu.
Radze ruszyć trochę główką i dowiedzieć się ze słownika znaczenie użycia słowa koloryzacja.

Dokładnie to samo radzę tobie, bo najwyraźniej pomyliły ci się pojęcia filmu kolorowego i kolorowanego.

Widzisz to są uroki głupoty obecnego stanu, jednak możesz tego nie widzieć bo pewnie ciebie jeszcze nie było wtedy na świecie.
Obecnie termin ten używa się podczas przerabiania filmu czarno białego na kolorowy.
Jenak w latach kiedy powstawała klisza kolorowa często używało się formy koloryzacja obrazu, filmu zdjęć nikt nie mówił kolorować film, czy zdjęcia.
Jak wspomniałem odsyłam do literatury z okresu 30-50 lata więcej się dowiesz jak z wikipedii, z której pewnie korzystałeś.
Zresztą pierwsze wyjaśnienie słowa koloryzacja jest tego dowodem " nadawać czemuś dany kolor lub odcień" dalej mam tłumaczyć jak cepowi?

"Obecnie termin ten używa się podczas przerabiania filmu czarno białego na kolorowy."
A jednak zrozumiałeś. O to mi chodziło. Dyskusja na temat archaizmów w języku polskim mnie nie interesuje.