Najgorszy polski film 2020 r. Borys Szyc zagrał rolę swojego życia. Po tym filmie nie będę mógł zasnąć mając na uwadze biust Borysa oraz zachwyt publiczności warszawskiego festiwalu filmowego. Niedorzeczny , przewidywalny scenariusz, fatalna gra aktorska.
Nie marnuj swojego czasu lepiej zjedz karpia.
W pełni się zgadzam. Bezwartościowe kino i momentami wręcz żenujące. Bardzo życzę mu Węży.
Obejrzałem 30 min i postanowiłem sprawdzić czy tylko mnie ten film tak irytuje od samego początku. Już wiem ,że nie i nie tracę więcej czasu. dzięki