Wynudzil mnie i byl dla mnie przewidywalny. Czego innego szukam w kinie. Ale tez z wielką uwagą przeczytalam Wasze opinie
To, że ktoś pisze że film był nudny nie musi znaczyć że go nie rozumiał czy że potrzebuje prymitywnej akcji. Czasem film jest po prostu słaby. Więcej niż słaby. Zrobienie długich ujęć ani przesadnie wydłużonej akcji czy jęków nie powoduje że twój film nagle jest dobry czy "nie dla plebsu". Właśnie wtedy mało obeznani, ale "aspirujący" widzowie mają mokro z wrażenia a jak ktoś powie że jest źle to "ni rozumie!"
Właśnie to oznacza. "Mało obeznani" i "aspirujący". Hahahaha jeśli dla kogoś zdjęcia, praca kamery czy muzyka nie zrobiły wrażenia mimo "nudnej" fabuły to faktycznie jest mało obeznany. :)
Wytłumacz zatem co w tym filmie jest do rozumienia, skoro wszystko zostało podane jak na tacy?
I dajesz 1? A zdjęcia? A udźwiękowienie? A gra? Nic tutaj nie działa?
Proszę Cię, ja rozumiem, że film może się nie spodobać, ale dawanie 1 dlatego, że Ci nie przypadł do gustu jest bez sensu.
Denerwujący są tacy ludzie w tym serwisie, którzy filmy taki jak ten oceniają na 1 albo 2. Jeden to jest totalne dno pod każdym względem. Midsommar posiada choćby walory wizualne które powinny też działać na ocenę. Ludzie bądźcie trochę bardziej rzetelni w swoich ocenach od czasu do czasu.
Sorry, co mi po pięknych ujęciach, pracy kamery i muzyce, skoro cała reszta jest tak potwornie koszmarna, że w sumie nawet słowo "koszmarna" jest tu epitetem? Owszem, podobały mi się wymienione rzeczy, ale nie na tyle, by automatycznie podwyższać ocenę dla filmu.
No, ale ocena jest składową, to nie jest tak, że oceniamy tylko scenariusz, bo w takim przypadku film w ogóle by nie był potrzebny wystarczyły by książki.
Nie dam dodatkowych gwiazdek za muzykę czy widoki, bo sztucznie zawyżyłabym ocenę, a film na to nie zasługuje. Ryje czerep w negatywny sposób.
Sztucznie zaniżasz ocenę dając 1 nie uwzględniając pięknych zdjęć, muzyki czy gry aktorów.
Co nadal nie znaczy, że film zasługuje na 1 :) To tak jakbyś oceniała pracę pisemną jakiegoś ucznia za same błędy ortograficzne a nie brała pod uwagę stylistyki, płynności w pisaniu itd. Oczywiście koniec końców ocenisz jak chcesz bo to tylko ranking w FW i nie ma o co się sprzeczać, ale chciałem tylko zaznaczyć, że film to nie jest tylko treść i trochę płytko jest na niego patrzeć tylko poprzez treść a nie widzieć formy lub na odwrót.
Wierz mi, mam dobre serduszko i wyznaję zasadę, by nawet w negatywach zauważać coś pozytywnego. Po raz pierwszy trafiłam na film, w którym tego niestety nie jestem w stanie zrobić. W sumie jedyne, co chcę, to zapomnieć, że w ogóle toto oglądałam ;)