Steve McQueen miał zagrać majora Juliana Cooka, jednak był on zainteresowany tylko rolą pierwszoplanową i nie przyjął tej roli.
Audrey Hepburn miała zagrać Kate Ter Horst, jednak zażądała zbyt wysokiej gaży.
Richard Attenborough nie chciał reżyserować tego filmu. Był zainteresowany nakręceniem filmu "Gandhi" (1982). Jednakowoż, żadne z wielkich studiów filmowych nie było zainteresowanyh sfinansowaniem tego filmu, tak więc poprosił producenta Josepha E. Levine'a o sfinansowanie produkcji. "O jeden most za daleko" jest częścią umowy, jaką zawarli w zamian za sfinansowanie "Gandhiego".
Roger Moore miał początkowo wystąpić, jednak nie mógł się pojawić na planie, gdyż realizacja "Szpiega, który mnie kochał" miała opóźnienie i film został nakręcony rok później niż planowano, czyli w kolidującym terminie.
Charles Bronson był kandydatem do roli Generała Stanisława Sosabowskiego.
Robert De Niro odrzucił role Pułkownika Roberta Stouta oraz Sierżanta sztabowego Eddiego Dohuna.
Centrum dowodzenia 82 Dywizji Powietrznodesantowej nie mieściło się w rezydencji, jak zostało to ukazane w filmie. W rzeczywistości centrum operacyjne znajdowało się w lesie za miastem Nijmegen, w okolicach strefy zrzutu.
Kiedy alianccy żołnierze przybywają do Eindhoven, niektórzy z wiwatujących w tłumie ludzi machają miniaturowymi amerykańskimi flagami, na których widać 50 gwiazdek. Podczas II wojny światowej na amerykańskiej fladze było jednak tylko 48 gwiazdek.
Podczas gdy podpułkownik J.O.E. Vandeleur jedzie samochodem i rozmawia z kierowcą, w pewnym momencie nie widać ruchu jego warg, jednak głos słychać nadal.
Na jednym z ujęć majorowi Julianowi Cookowi (Robert Redford) wystają włosy spod hełmu. Wedle amerykańskich regulacji dopuszczalna długość włosów, którą mogli w tamtych czasach mieć żołnierze, była znacznie krótsza.
Większość samolotów C-47 została w filmie błędnie pomalowana. Maszyny były żółto-brązowe, podczas gdy powinny być koloru khaki.
Kiedy gen. Browning i gen. Urquhart omawiają plany operacji, podchodzą do wiszącej na ścianie mapy, na której zaznaczone są powojenne granice państw.
Niemieckie czołgi widziane w filmie to w rzeczywistości odpowiednio zmodyfikowane czołgi Leopard 1, wprowadzone do użytku w 1965 roku.
Film był kręcony w Bemmel, Bronkhorst, Deventer, Grave, Lent, Nijmegen (Holandia) oraz w Londynie (Anglia, Wielka Brytania).
Aktor Dirk Bogarde, który w filmie gra generała broni Frederick'a Browning'a, był podczas II wojny światowej oficerem brytyjskiego wywiadu. On i ośmiu innych oficerów wywiadu zostało wysłanych przez Montgomery'ego do Arnhem, gdzie trwała bitwa.
Konsultantami w filmie byli m. in.: Brian Horrocks (w filmie grany przez Edwarda Foxa) , James M. Gavin (Ryan O'Neal), J.O.E. Vandeleur (Michael Caine), John Frost (Anthony Hopkins) oraz R.E. Urquhart (Sean Connery).
Twórca muzyki do filmu John Addison podczas operacji Market Garden służył w XXX Korpusie.
Tylko 4 z widzianych na ekranie czołgów Sherman było prawdziwych. Reszta to plastikowe modele umieszczone na podwoziach VW Beetle.
Szef efektów specjalnych John Richardson został ranny podczas wypadku swojego BMW w trakcie produkcji. Jego dziewczyna zginęła na miejscu.
Kaskader Alf Joint został ciężko ranny podczas kręcenia sceny w której spadał z dachu. Nie trafił w materac powietrzny.
Carlyle, brytyjski oficer z parasolką, który ginie w trakcie bitwy, jest wzorowany na majorze "Digby Tatham-Warter", który w rzeczywistości przeżył bitwę.
Liczni oficerowie noszą nazwiska członków ekipy. Sierżant Clegg zawdzięcza swoje nazwisko szefowi produkcji, Terence'owi A. Cleggowi. Sierżant Tomblin posiada nazwisko dzięki pierwszemu asystentowi reżysera, Davidowi Tomblinowi. Operator kamery Peter MacDonald także miał postać ze swoim nazwiskiem.
Przy kręceniu zużyto 2,7 mln stóp (ponad 800 tys. metrów) taśmy filmowej.
Film kręcono od 26 kwietnia do października 1976 roku.