Jak byłem mały to ze wszytskich Robocopów ta częśc mi sie najbardziej podobała - wiadomo latanie strzelanie walki z japończykami itp. A teraz To najlepsza dla mnie jest chyba jedynka :P
No skoro Ci sie najbardziej ta czesc podobala w dziecinstwie... mnie sie w dziecinstwie najbardziej podobala "dwojka" a "trojke" uwazalem za kicz totalny... Dzis "jedynka"
Zeby nie bylo - nie mialem zamiaru Cie niczym urazic, obrazic itp... moze uzylem zlego sformulowania...
Pozdro...
Trójka też była moją ulubioną częścią w jedynce, a najbardziej podobał
i wciąż podoba mi się motyw muzyczny.
tak, to jeden z filmów mojego dzieciństwa:) kiedy byłam małą dziewczynką, taka tematyka strasznie mi imponowała. to najsłbsza część z serii, więc 9/10
Nie był taki zły aczkolwiek gorszy od jedynki dam 7/10 ze względu na sentyment jak i koledzy ;)
Subiektywizm niszczy oceny filmów! Dlatego 1 i 2 robocopa maja 6-ski nie 8, które powinny mieć. 3-jka ma odpowiednią ocenę.
2jka wcale nie jest taka dobra.
Obejrzałem ją ostatnio, po wielu latach i jest średnio. Dlatego do chłamu pt. R3, którego uważałem za chłam już po p
Przy 3jce większość przeciętnych filmów wydaje się arcydziełami... Porównując 1 i 2 część a 2 i 3, w tym drugim porównaniu skok jest wyraźny, dlatego tak generalizowałem oceny. Zmienił się główny aktor i cały film szlag trafił. A taką popie.rdoloną śmierć panny Lewis sobie wypraszam! Ta część to profanacja, tak, jak dla terminatora 1 & 2 każda następna część, mimo, iż R3 był kręcony "na gorąco", a nie po latach. "idź pan w ch*j" z takim zakończeniem trylogii ;)
Odtwórca Robocopa to chyba najmniejszy problem tego filmu ;) Przynajmniej jest podobny do Wellera.
Ale czy muszę wspominać o głównej bohaterce - 8letniej hakerce, która hakuje EDa-209 bo ma w domu... zabawkę EDa-209?
Albo Robocopa, który wjeżdża na dach garażu, "zlatuje" 8 pięter w dół i... "odstrzeliwuje" dach?
Grrrrr...
Nawet wspomnienia tych idiotyzmów powodują dreszcze.
Były tam niezłe pomysły. No kilka było ale zostały zajechane prawdopodobnie przez PG-13.
Myślałem że hakuje ED-209 bo jest dobra w te klocki a nie przez zabawkę ;)
Co do sceny z dachem, rzeczywiście 0 praw fizyki i logiki
Możesz mieć rację. Mogła se ściągnąć specyfikę techiczno-programową EDa, z interneta i napisać hakujący program.
Mam wąskie horyzonty ;)
Mogła też być po prostu zdolna a ED-209 konstrukcja od samego początku znana jako wadliwa ;)
Rzeczywiście, jak ktoś daje wyższą ocenę od Ciebie to trzeba go obrażać. Teraz powiedz jaki ja mam zły gust i w ogóle się nie znam na niczym i jestem plebsem, bo mam wyższą notę od Ciebie. Oczywiście Ty masz rację, bo masz Robocopa na avatarze (bo zaprawdę jest tylko jedna sprawiedliwa nota wystawiona przez Ciebie i wszyscy mają ten sam gust).
A czy ja obrażam, ja tylko współczuje gustu. Nie powiedziałem że nie znasz się na niczym, a twój gust z miłą chęcią mogę ocenić ty mój obrońco uciśnionych stojący na straży sprawiedliwości :D A to że mam RoboCopa w avatarze jeszcze o niczym nie świadczy, choć tutaj akurat ty żadnego nie masz.
"Nie wiem czy się śmiać czy płakać na wieść o twoim guście." - taki ton wypowiedzi ma charakter obraźliwy.
"Rzeczywiście, jak ktoś daje wyższą ocenę od Ciebie to trzeba go obrażać."
Nie ale... ocena 7 to jakby "dobry film". A to nie był dobry film.
To czy film jest dobry jest kwestią subiektywną i różni ludzi różnie będą go oceniać. Moja mama lubi filmy, które ja uważam za beznadziejne, czy to znaczy że moja mama lub ja jesteśmy w błędzie?
To była 3cia część. Czyli wcześniej były 2. Czyli... ocenić można dosyć obiektywnie.
Jeśli oczywiście ktoś rozumie że w kinematografii zazwyczaj kolejne sequele są gorsze od pierwowzoru, ale on tego nie rozumie...
Do 1 czesci wracalem kilkanascie razy. Do 2 czesci wracalem kilkanascie razy. Do 3 czesci wrocilem raz. Tylko ze wzgledu na ninje.
Ale o gustach sie nie dyskutuje. Szanuje twoj wybor.
"Ale o gustach sie nie dyskutuje."
Musisz powtarzać ten wyświechtany kretynizm? Jak to o gustach sie nie dyskutuje? A czym są własnie dyskusje o filmach?
O filmach mozna dyskutowac normalnie i profesjonalnie wedlug pewnych zasad. Oceniajac rozne aspekty filmu. Przede wszystkim robiac to na spokojnie. Tego na filmwebie w duzym procencie nie uswiadczymy. Poza tym. Gusta gusciki. Jednemu podoba sie film X, ktory dla drugiego jest totalnie beznadziejny. No i zaczynaja sie przerzucac. Przykladem niech bedzie robocop 2014. Dla mnie sredni i bez polotu. poniewaz chowalem sie na robo 1 2 . i nic mnie nei przekona gdyz mam taki gust. tak samo lubie lody orzechowe a waniliowych juz nie tkne.
No to przecie potwierdziłeś me słowa- dyskusja o filmach to też dyskusja o gustach.
zalozylem ze chcesz wyodrebnic te dwie sprawy. ;] dyskusje o gustach i profesjonalna dyskusje o kinematograficznych walorach. hehe.
Nie da się ;)
Bo np. ja będę uważał CGI King Konga za sztucznego, Ty za jedno z największych osiągnięć efektów specjalnych.
To byłeś mało wymagającym widzem nawet jako dziecko. Mnie w dzieciństwie 3-ka najmniej się podobała, od razu poznałem, że to chłam.
Film ma klimat, może nie trzeba było uśmiercać tej policjantki i trochę bardziej odrobinę mocny ten film zrobić, a byłoby szansa na czwartą część wtedy.
Obejrzałem ostatnio i jest lepszy niż 2 cześć fabułę ma dużo sensowniejszą, nie odczułem zmiany głównego aktora, pewnie tej aktorce już się nie chciało grać w Robocopach dlatego ją uśmiercili. Film był w sam raz.
to, że podobała ci się jak byłeś dzieckiem to nic dziwnego bo ten film jest dziecinny :P super wrażenie robiła na mnie scena jak Robocop fruwa i strzela rakietą, ho ho :D gadaliśmy o tej scenie z kilkoma kolegami. Ale to mieliśmy te 7-9 lat.
Gniję natomiast z ludzi którzy piszą, że już w tym wieku mieli wyrobiony gust i już wtedy natychmiast wyłapali, że to kicz. Cóż mogę powiedzieć... ja się nie muszę wstydzić tego, że jako dziecko miałem dziecinny gust. Wolę się dowartościować na inne sposoby.
również oglądałem go jako 10-latek w połowie lat 90 i obok części pierwszej, to trójka podobała mi się najbardziej, po prostu dostosowana do wieku była. Razem z serialami na Polsacie się oglądało :) Po latach jednak źle się to zestarzało i tylko sentyment i nostalgia nie pozwalają mi tego filmu zmieszać z błotem. Powinien być jakiś remake tej części, bo pomysły były b.dobre, ale z wykonaniem już gorzej jak się tak po latach ogląda.