"Rozgrywka" jest filmem jakimś tak mało przekonującym. Sama historia nie ma w sobie tych przysłowiowych jaj i dlatego w paru miejscach nawet wydaje się nudna. Napięcie pojawia się dopiero pod koniec, gdy dochodzi już do skoku, ale tak naprawdę w innych filmach jest ono dużo większe w takim momencie. Słowem, film nie wyróżnia się z tłumu niczym za wyjątkiem świetnej obsady.
Jak miło zobaczyć jest w jednym miejscu trzech najlepszych aktorów swojego pokolenia. A dodatkowym smaczkiem jest, że Marlona Brando i Roberta De Niro połyka niemal w całości genialny Edward Norton.
--------------------------
A tak wygląda mój top filmów o napadach:
1. Włoska robota 8,5/10
2. Plan doskonały 8,5/10
3. Angielska robota 8/10
4. Ocean's 11 8/10
5. Ocean's 12 7/10
6. Ocean's 13 6/10
7. Rozgrywka 6/10
Dla mnie film bardzo dobry, strasznie mi się podobał, ale przyznam ocena była by ode mnie wyższa gdyby był troszkę bardziej emocjonujący jak na swój gatunek. Obsada świetna i trio zagrało na wysokim poziomie, na czele z rewelacyjnym mistrzem Nortonem.
Zgadzam się, to jest rzadki widok - trzech genialnych aktorów z trzech różnych pokoleń. Prawdziwi mistrzowie. Szkoda, że sam film nie był najwyższych lotów, ale cóż... wszystkiego mieć nie można. Jeśli chodzi o ich grę aktorską, jak zwykle, przyczepić się nie można do niczego.
Jeśli jednak chodzi o "połknięcie" De Niro i Brando przez Nortona, nie przesadzałabym. On bardzo wiele mógłby się od tych panów jeszcze nauczyć. Jest jednym z moich ulubionych aktorów, to fakt, ale akurat w tym filmie miał większe pole do popisu, ciekawą rolę do zagrania i stąd takie wrażenie, więc nie osądzałabym tego w taki sposób.
Wpierw obejrzyj podejrzanych to pogadamy.Mnie za to wkurzają filmy,które nic z realizmem nie mają wspólnego.
To jest dobry film o napadzie w trochę wolniejszym tempie niż standardowe.Norton do Kevina Spaceya się nie umywa.