PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10584}
6,3 311
ocen
6,3 10 1 311
The Local Stigmatic
powrót do forum filmu The Local Stigmatic

Ależ dzieło

ocenił(a) film na 9

Po raz kolejny Al Pacino pokazał że jest geniuszem. To co odj*bał w The Local Stigmatic to po prostu nie osiągalny poziom dla wszystkich. Może powinien w roli Raya zagrać De Niro, to by dopiero jazdy były, ale i Paul Guilfoyle był kapitalny ze swoją gębą obłąkanego psychola.
Film można ściągnąc tyle że napisów polskich nie ma, ale są angielskie więć można sobie poradzić, warto. POza tym film jest też w całości na youtube z ruskim lektorem :))

ocenił(a) film na 5
huo_sanchez

Wydaje mi się, że do tego filmu był potrzebny tylko jedna tak bardzo charakterystyczna postać. Gdybym zobaczył De Niro i Pacino obok siebie w filmie tego typu to prawdopodobnie bym dostał bzika, bo nie wiedziałbym kto jest osobą dominującą w filmie,a tak to wyrazista postać Pacino jasno określa kto jest 'liderem' tej 'paczki'. Z resztą jak być może zauważyłeś to nie jest typowy film. To bardziej spektakl, tylko że nakręcony kamerą. Jest dosyć charakterystyczna różnica w grze, ruchach, scenografii itp., która bardziej na myśl przysuwa mi scenę teatru. I tutaj tak sobie myślę, że jak czytałem kiedyś biografię De Niro to nigdy nie zauważyłem w nim takiej pasji teatralnej jak u Pacino i być może z filmu wyszłaby kicha, gdyż jednym z zamysłów tego filmu było to, żeby bardziej przypominał spektakl. Z resztą, sam scenariusz jest przecież spektaklem Heathcote Williamsa. Paul Guilfoyle idealnie się wpasował w swoją rolę. Według mnie On i Pacino zagrali to świetnie - czułem się jak w teatrze. To było niesamowite siedzieć w fotelu przed komputerem i oglądać ten film i jednocześnie zadawać sobie pytanie "kurczę, coś mi tu nie gra... Gdzie mój garnitur, scena, kotary, siedzenia?".

Co do napisów to być może się skuszę na przetłumaczenie tego filmu i zamieszczę gdzieś polskie napisy. Warto by ludzie poznali tę pozycję troszkę bliżej, mimo że sam nie jestem pewny czy wszystko dobrze zrozumiałem, a może czy w ogóle zrozumiałem przesłanie filmu?

ocenił(a) film na 9
tmkempa

COś jest w tym co mówisz, jeśli już to teatr telewizyjny, bo gra aktorska faktycznie tak wyglądała. Z tym De Niro to też raczej żartowałem, bo faktycznie za dużo grzybów w jednym barszczu by było w tym przypadku. Co do Pacino, to ludziom się wydaje że cyknęli już wszystkie najlepsze kreacje, więc po co oglądać 40-minutową 'etiudę', a tymczasem śmiało mogę powiedzieć że zagrał tak mistrzowsko i tak naturalnie, żywiołowo i podle że więcej z siebie dał jedynie w "Scarface", co mówi samo za siebie, no i sama historia też jest nieliha, tak więc dla fanów Pacino The Local Stigmatic to pozycja obowiązkowa. Oglądając to dzieło widz może mieć wrażenie że nie ogląda obrazu na monitorze, tylko z odległości kilku metrów przypatruje się dwóm typkom spod ciemnej gwiazdy aż w końcu staje się świadkiem hardcorowej bójki na ulicy.

ocenił(a) film na 5
huo_sanchez

Bardzo spodobało mi się ostatnie stwierdzenie "nie ogląda obrazu na monitorze, tylko z odległości kilku metrów przypatruje się dwóm typkom spod ciemnej gwiazdy". Sformułowanie "hardcorowa bójka na ulicy" w dzisiejszych czasach i odniesieniu tego stwierdzenia do filmu zostałoby wyśmiane, bo przecież go kopnęli kilka razy w zad. :D Zastanawiam się, naprawdę się zastanawiam nad tym filmem. To zdecydowanie najtrudniejszy film dla mnie do zrozumienia, bo przecież "Dlaczego oni to robili?". To jest istota nihilizmu w tym filmie. Hmm... Nie wiem czy powinienem rozmyślać i snuć rozważania, bo jutro mnie zabiorą do psychiatryka. :) Zadaje sobie jeszcze pytanie "Jak zrozumiałem ten film?" i od razu kolejne "Czy go zrozumiałem?" i kaskada pytań "Jaki jest sens?" "Co autor mi pokazuje?" itd. itp. Być może w ogóle tego filmu nie zrozumiałem, a może tylko połowicznie. Chyba w najbliższych dniach obejrzę ten film, żeby zachować spokój umysłu i dać sobie odpowiedź na pytanie "Rozumiesz czy nie?". Jednym zdaniem: To bardzo trudny, a jednocześnie wciągający film i ostatecznie dający satysfakcje.

ocenił(a) film na 9
tmkempa

Moim zdaniem film nie jest aż taki trudny, przede wszystkim trzeba się wczuć w instynkty dwóch bohaterów, co bardzo ułatwiają nam aktorzy świetnie odzwierciedlając wewnętrzny stan postaci przez siebie kreowanych. A bójka faktycznie nie obfitowała w aż tak dużo ciosów ale obaj agresorzy mieli na twarzy dzikość i zajadłość wściekłego psa stąd mój komentarz z jednej strony przeolbrzymiający istotę rzeczy a z drugiej strony niekoniecznie. No i przede wszystkim całe to zajście cuchnie niesamowitą dziwnością, bo jest to bójka o charakterze niespotykanym, bardzo dziwna, kto zobaczy film, ten poczuje cały ten smak.

huo_sanchez

zatem jak go zrozumieliście?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones