PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=528258}
7,0 239 202
oceny
7,0 10 1 239202
8,0 44
oceny krytyków
The Social Network
powrót do forum filmu The Social Network

Film o młodym Żydzie, który trochę kombinując, trochę podkradając pomysły innych
(będąc złośliwym można by rzec, że działając w sposób typowy dla swojej nacji) zrobił
stronę internetową.

No i? Co z tego? Historia nudna jak flaki z olejem, główny bohater nie wzbudza żadnych
emocji. Fincher jest naprawdę świetnym reżyserem skoro z takiego materiału
wyjściowego był w stanie nakręcić film, który da się obejrzeć. Właśnie, da się. Tylko tyle.
Ale żeby uważać to za dzieło oscarowe? Nie pojmuję. Nagroda akademii za muzykę to
też dla mnie jakieś kuriozum. Polski dystrybutor powinien przetłumaczyć tytuł „Social
Network” jako „Ryjospis znaleziony w Internecie”. Jaki film, taki Van Worden. :]

Z drugiej strony przyznaję, że mogę być do tego obrazu uprzedzony z racji, że nie
posiadam i nigdy nie założę konta na rzeczonym Ryjospisie. Co więcej uważam
posiadanie takowego za… powiedzmy, że niemądre. A może to kolejny przykład na moją
osobistą tendencję, że największy zawód przeżywam jakoś na filmach biograficznych. W
końcu „Piękny umysł” uważam za bardzo przeciętny a „Aviatora” za wręcz – poza grą
aktorską Leo i Kate, którzy dali czadu – fatalny film. A przecież to dwie najbardziej
obsypane nagrodami biografie filmowe ostatnich lat (poza „Jak zostać królem” ale na
jego temat się nie wypowiadam bo nie oglądałem)

Tak czy inaczej jeśli chodzi o „Social network” mówię z przekonaniem: Nie lubię tego! :)

Cóż, mogę się tylko z Tobą zgodzić....
Ryjopis znaleziony w internecie - boskie!

użytkownik usunięty

Przeczytaj pierwszą część zdania, aż do przecinka. Tak, teraz już wiesz, dlaczego dostał nagrody.

ocenił(a) film na 9

Zgadzam się.
Wredny skubańcu- Trochę się namęczyłeś...
Film mi się spodobał, nie znam się na Oskarach itp., ale film można obejrzeć..
Z reguły ogl Akcja, Komedia. W biografiach nie gustuję, ale jeśli ktoś zrobił o kimś film to znaczy, że był tego godny.
Jak zostać królem też dobre, nawet bardzo. Możesz obejrzeć.

użytkownik usunięty

Mała poprawka. Zdarzyło mi się obejrzeć "social network" drugi raz i ocena idzie o oczko w górę. Za scenariusz. Sorkin słusznie zgarnął wszystkie najważniejsze nagrody za ten film. Dialogi w "SN" po prostu płyną w kapitalnym tempie. Historia Facebooka jest fenomenalnie przegadana! Nadal jest to historia o niczym, bez żadnej dramaturgii i głębszej akcji (w tej kwestii w pełni podtrzymuję swoje zdanie sprzed roku) ale wyreżyserowana i napisana jest znakomicie. Z gorszym reżyserem i scenarzystą ten film stoczyłby się dla mnie w okolice 1-2. A tak jest bardzo mocne 5.

Ale konta na Ryjospisie nadal nie mam:)

Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 5

Fakt, film całkiem przegadany od samego początku, co w pewnym momencie zaczęło frustrować (bo jak można całą fabułę opierać na dialogach). Poza tym ja filmy biograficzne lubię, ale tylko w przypadkach, gdy głównych bohaterów szanuję, podziwiam albo jeśli wzbudzają we mnie jakieś szczególne emocje. Zuckerberg nie wzbudza żadnych, nie uważam go za nikogo szczególnego. Miał pomysł (kradziony), szczęscie, a teraz jest bardzo bogaty i tyle.

Ryjospis, jak to zabawnie nazywasz, potencjalnie ułatwia prowadzenie relacji z ludźmi oraz umożliwia efektywne śledzenie istotnych wątków w przestrzeni publicznej. Można oczywiście robić tam z siebie ekshibicjonistę, ale również można ten portal wykorzystać do swoich (wyższych?) celów.
Nie wiem, po co ludzie tak ostentacyjnie deklarują to, że zrezygnowali z tej, ot kolejnej po prostu, formy komunikowania się z ludźmi. Możesz wyjaśnić?

Śmieszy mnie jednak najbardziej to, że w swoich zapędach elitarnych uznałeś za ważne by odciąć się również od Avatara, typowego filmu rozrywkowego, do tego o dużych walorach wizualnych. Czy naprawdę sądzisz, że w jakikolwiek sposób podkreślasz tym swój inteligencki status? Zajrzałem do Twojego profilu i widzę np. ocenę 8 dla Big Lebowskiego, filmu tak jałowego i wręcz ordynarnego w treści, do o irytującej proweniencji kulturowej, że doprawdy, przyjmij proszę sygnał zwrotny od życzliwego forumowicza o tym, że niezbyt skuteczne są te Twoje wizerunkowe aspirujące autokomentarze.

użytkownik usunięty
AxelHeyst

Chciałaś mi pocisnąć a strzeliłaś sobie w stopę pokazując, że nie do końca posiadłaś umiejętność czytania. Odciąłem się od "Avatara?" Zerknij no jeszcze raz i upewnij się czy nie pisałem tam przypadkiem o "Aviatorze?" A potem możemy ewentualnie dalej sobie podyskutować o "wizerunkowych aspirujących autokomentarzach"... cokolwiek zresztą by to miało być!:)

Pozdrawiam.

jak dla mnie książka była ciekawsza od filmu ;)

ocenił(a) film na 8

Tak wszystko racja ale nie chodzi o podjęty temat w filmie tylko.....Jak to zrobiono a uważam,że z wielkim kunsztem czyli bardzo wiarygodnie przedstawiona historia,bardzo dobra gra aktorska na całej linii,muzyka,zdjęcia i to wszystko na dość wysokim poziomie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones