Shaun, 12-latek dorastający w Anglii w pierwszej połowie lat 80-tych, w wojnie o Falklandy stracił ojca, co jest powodem jego przygnębienia i izolacji. Wracając do domu po złym dniu w szkole, spotyka grupę skinheadów. Stają się jego przyjaciółmi. Kłopoty zaczynają się gdy z więzienia wraca najstarszy z grupki skinów, który z ubiorem i stylem życia cechującym tą subkulturę łączy także nacjonalistyczną ideologię. W oparciu o przeżycia reżysera, Shane'a Meadows'a.
Jest rok 1983 a w szkołach akurat rozpoczynają się wakacje. Główny bohater Shaun jest szykanowanym przez rówieśników 12-letnim typem samotnika, który mieszka wraz z matką w ponurym mieście. W drodze ze szkoły trafia na grupę skinheadów, którzy okazują się być przyjaźnie nastawieni i biorą go pod swoje skrzydła. Wkrótce Shaun poznaje świat przyjęć, kobiet i modnych ubrań, a jego wzorem do naśladowania stają się koledzy z gangu. Sielska atmosfera ulega jednak zmianie z chwilą, gdy z więzienia wychodzi najstarszy członek grupy i zdeklarowany rasista.
Anglia, rok 1983. Dwunastoletni Shaun mieszka w zapadłym miasteczku portowym. Jego ojciec zginął w czasie wojny o Falklandy. Shaun włóczy się po mieście w dzwonach, które od niego dostał. Pewnego dnia chłopak wpada na Woody'ego i jego kolegów skinów. Stają się przyjaciółmi, a Shaun przyłącza się do gangu. Na przyjęciu Shaun całuje się pierwszy raz w życiu z poznaną właśnie Smell i spotyka Combo, który niedawno wyszedł z więzienia. Wkrótce wszystkie dzieciaki zachwycają się starszym kolegą, chociaż jego rasistowskie uwagi są dla nich szokujące. Wkrótce Combo zabiera ich na spotkanie radykalnie prawicowego Narodowego Frontu i gang zaczyna terroryzować okolicę narodowymi sloganami, graffiti i napadami. Jednak wbrew pozorom prowodyr, tak samo jak inni członkowie gangu, marzy o zupełnie innym życiu.