Witam.
Po tym co zobaczyłem w czwartej czesci "Dekalogu" w wykonaniu p. Adrianny postanowilem jakos podziekowac tej skromnej i niedocenianej osobce, za emocje jakich mi dostarczyla podczas ogladania arcydziela p. Kieslowskiego. Jesli masz podobne odczucia dopisz sie do listy.
P.S. Dlaczego w naszym kraju promuje sie osoby nie dorastajace poziomem umiejetnosci aktorskich do pięt p. Biedrzynskiej?
Chyle czoła. Nie widziałam innych filmów z udziałem p. Adrianny (co zamierzam jak najszybciej nadrobić), ale w Dekalogu 4 jest powalająca.
Rzeczywiście wspaniała rola szkoda tylko, że aktorka, która grała u największych Kieślowskiego, Wajdy, Szabo, Bajona czy Sass teraz gra w "Barwach szczęścia".
No i co z tego, że kapitalizm.Dlaczego nie bierzemy wzorców z innych krajów i nie ściągamy do siebie zagranicznych producentów by koprodukcji z nami robili filmy np. "Mannerheim" w reżyserii Reny Harlina stara się o dotację od PISF, ale zostaje przeniesiony do następnej sesji. A projekt zapowiada się naprawdę ciekawie i ponoć będzie miał wątek polski.
Dlaczego nie robimy filmów o kopalni pacyfikacji kopalni Wujek (rewelacyjny film dok. "Prosta historia" opowiadający historię Jana Stawisińskiego) o ludziach takich jak Ryszard Siwiec (świetny film dok. "Usłyszcie mój krzyk") Janusz Kijowski od 2008 roku zbiera pieniądze na "Marzec 1968" u niego Adrianna Biedrzyńska już grała w "Maskaradzie" więc być może i teraz zostanie zatrudniona. Szkoda, ze nie były realizowane filmy Koprowicz "Łowca jasnowidzów" czy "Ewa paliła Camele". Kilka świetnych pomysłów mają państwo Krauze np. "Ptaki śpiewają w Kigali" czy "Rozmowy w deszczu" czy film opowiadający o Papuszy pomysły są tylko realizacji brakuje. Teraz nowe filmy chce robić Andrzej Wajda o Chopinie i Wałęsie oprócz tego Agnieszka Holland chce zrobić "Ukrytych". Mam nadzieję, że Dariusz Gajewski zrealizuje swój projekt o powstaniu warszawskim "Ostatnia niedziela". Do tego Bajon i "Śluby panieńskie", Falk i "Joanna", Adamik i "Dumka". Pozostaje im tylko życzyć powodzenia
Teraz jest szansa wreszcie ktoś sięgnął po panią Biedrzyńską i być może zagra w filmie Janusza Majewskiego "Mała matura 1947".
Potwierdzam i podpisuję się pod tym. Dekalog 4 mnie rozłożył na łopatki. Oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu! Genialna gra Pani Adrianny! Dziękujemy! Dzisiejsze kino to dno i metr mułu przy dziełach takich jak Dekalog.