Kto miał gorsze dzieciństwo?? 2pac czy Em?? Według mnie Em bo chociaż Tupac nie miał dachu nad głową to miał kochającą mate, wiedział gdzie jest jego ojciec. A Em przenosił sie z miejsca na miejsce, również były okresy gdzie nie miał gdzie spać a jego matka była zwykłą ćpunką. W dzieciństwie pobili go za to że był biały, był dręczony przez kolegów za kolor skóry. Mówię tylko o dzieciństwie. Nie o reszcie życiu. A wy co sądzicie??
Tylko że 2Pac był łapany za byle gówno przez gliniarzy,i spędził prawie rok w pierdlu za czynność której nie popełnił,to samo został postrzelony 5 razy
i ogólnie był zamieszany w same morderstwa bez powodu.
Przecież dzieciństwo miał gorsze od Eminema,2Pac był bez dachu a Eminem dach wiecznie miał,tylko że się z matką wiecznie przeprowadzał,a jeśli chodzi o rodziców,to nie tylko Eminem tak miał,dużo jest takich rodziców którzy nie kochają własne dzieci,to że go ojciec zostawił i matka go niby nie kochała to nie znaczy że miał najgorsze dzieciństwo,a Eminem moim zdaniem jest lekkim chamem,w Cleanin Out My Closet rapuje że życzy Ojcowi śmierci,nigdy nie życzy się nikomu śmierci,ale jest wyjątek Eminem.
Najlepiej jak by to ocenił człowiek,który nie jest fanem rapu a poznał ich losy obydwu i w tedy ocenił,ale moje zdanie jest takie że 2Pac miał znacznie gorsze dzieciństwo od Eminema.
EminEm miał dach nad głową?? EminEm w jedym miejscu jakim mieszkał był najwyżej przez 3 miesiące, tak to ciągle się przeprowadzali z powodu eksmisji, więc sobie wyobraź ile w tym czasie nie miał mieszkania.
"to nie tylko Eminem tak miał,dużo jest takich rodziców którzy nie kochają własne dzieci"
Tyle samo jest dzieci którzy się bez domu wychowują, jak 2pac.
Tak ale różnica jest taka że jako nastolatek Em wysyłał do ojca listy, a on gówno sobie z tego robił. Ale jak syn zaczął kase zarabiać to zaczął lity wsyłać w których za błędy przepraszał i mówił jak bardzo go kocha - żal.pl. Ani ty ani ja nie byliśmy nigdy w takiej systuacji jak Em jeśli chodzi o ojca, więc nie mówmy że jest chamem bo sam nie wiesz co byś zrobił.
Poza tym nie wierz że on mu naprawdę śmierci życzy, bo jak sam mówi: "Każdy kto ma choć pół mózgu umie rozróżnić, kiedy piedolę od rzeczy, a kiedy jestem całkiem serio."
2Pac może i jest najlepszy ale to trudno stwierdzić bo każdy uważa kogoś innego za najlepszego.Powiedzmy ze Eminem jest teraz nalepszym białym raperem.
No bo jego ojciec był pewno jakimś biedakiem i potrzebował kasy od niego,a Eminem mu nie wyciągnął ręki.
I wcale się Emowi nie dziwię. Postaw się w jego sytuacji: ojca nie znasz, piszesz do niego listy jak jesteś dzieckiem, on ma cię gdzieś, zaczynasz zarabiać kasę a on nagle się odzywa. Sory, ale to już jest chamstwo, żeby wykorzystywać własne dziecko. Ja wątpie że ty na miejscu Ema dałbyś obcemu człowiekowi który ma cię w dupie i zależy mu tylko na kasie byś mu ją dał.
Aa tam, Game miał jeszcze gorzej od nich obu. Gdyby nie podali mu pomocnej dłoni, zdechłby w Compton albo z głodu, albo jakby ktoś go zastrzelił. Nie miał łatwo, a jak odniósł sukces to nie odciął się od swych najbliższych przyjaciół, w przeciwieństwie do 50 Centa.