przecież ona jest identyczna ! jak aktorka z Dr Housa ! tylko może troszeczkę okrąglejsza !
Zgadzam się. Jak je oglądałam w Once upon a time, to po pierwszej zmianie charakteryzacji z bajkowej na prawdziwą byłam przekonana, że to jedna i ta sama osoba ;)
Miałam tak samo! Jak je po raz pierwszy zobaczyłam w UOAT to takie "o co chodzi?" :D Ale teraz już mi się inne wydają po czasie
I to jest właśnie fajne że w końcu w jakimś serialu jest rodzina w której członkowie są do siebie podobni :)
O widzę, że nie tylko ja odniosłam wrażenie że gdzieś ją już widziałam... Jeszcze mi przypomina taką aktorkę z seriali dla młodzieży co grała zawsze taką nastolatkę z problemami - ale tak patrzę, że to chyba jeszcze jakaś inna aktorka - ale też podobna.
Fakt, zgodzę się z tym - są bardzo podobne, ale raczej nie da się ich pomylić. Każda z nich ma coś charakterystycznego, co powoduje, że zawsze wiem, która to która, dlatego dziwi mnie trochę, że mieliście problemy z podobieństwem ;)
Oglądałam już parę filmów z udziałem Ginnifer i zawsze gdy nie przeczytam obsady myli mi się z Morrison. Są niczym siostry.
Fakt, mają coś podobnego w sobie, ale zupełnie inne nosy i oczy. Jak dla mnie nie sposób ich pomylić.
ten sam typ urody, tyle że Ginnifer jest klasyczna, Jennifer bardziej nowoczesna.
Jakby tego było mało, obie mają naprawdę na imię Jennifer.
Niedawno oglądałam fragment filmu "Pożyczony narzeczony" z Ginnifer Goodwin.
I byłam zdumiona jak bardzo Ginnifer Goodwin i Jennifer Morrison są do siebie podobne.
Nie rozumiem jak można mówić że są podobne! Ginger ma szpiczastą brodę i ogólnie inny kształt szczęki nie tak kwadratowy jak Morrison (przez co choć sa w tym samym wieku Morrison wygląda na starszą od Ginger- myślałam nawet że ma 40 lat), mają też inne spojrzenie tzn. Morrison ma ostry kształt brwi zaś Ginger bardzo delikatne i proste, nawet nosy mają inne- Ginger bardziej delikatny, Morrison taki szerszy, jedyne co widzę podobne to policzki które obie mają bardzo wydatne- to wszystko. Wprawdzie Morrison w Hausie trochę ją przypomina ale tam była młodsza, teraz wcale jej nie przypomina. Ani przez chwilę nie przyszło mi na myśl oglądając "Dawno, dawno..." że są podobne, skąd! podczas gdy o innych tak pomyślałam np. o Ruby i jej matce lub o matce Reginy w wersji "obecnie i za młodu" (aktorka grająca ją jako młodą wygląda jak jej rodzona córka albo nawet ona sama!, oglądając młodą Korę myślałam że odmłodzili komputerowo tę aktorkę!!!) To dopiero podobieństwo!
ja widziałam Ginnifer w filmie Kobiety pragną bardziej- i wtedy też myślałam, że to Jennifer Morrison.