Howard ShoreI

Howard Leslie Shore

8,6
12 604 oceny muzyki
powrót do forum osoby Howard Shore

Jego soundtracki to typowe made in hollywood badziewia.Wykreował sie natylko jednym soundtracku z tym z władcy.Gdyby nie ogromna reklama tego filmu to bynikt o nim nie słyszał.Ale zresztą gdzie mu do Poledourisa jego muzyki z Conana ,a Morriconowi może jedynie buty czyścić.Zreszta do władcy szkoda że nie wynajęto Poledourisa by on pokazał klase .

Karatos

Szkoda że nie oglądałeś większej ilości filmów do których Howard Shore skomponował muzykę, typowy znawca kina.Pewnie zaprzeczysz, ok teraz mi powiedz co ci przeszkadzało w muzyce z filmu Infiltracja, Gangi Nowego Jorku, Siedem, Adwokat diabła, Milczenie owiec,

Tom_Spark

Móiwz o tych niemelodyjnych zapychaczach scen?Może w Siedem był klimat ale reszta to nuda.Zreszta nie wiem ile dzieciaków słucha muzki LoTR i uważa ja za najlepszą w dzijach jak najlepszą niestety nie jest ,ale to wina Jaksona który go wynajoł .

Karatos

Wynajoł - jaka pisownia taki krytyk. Ocena 1/10 bardzo obiektywna - szkoda, że nawet nie potrafisz sensownie uzasadnić dlaczego.

użytkownik usunięty
ash_williams85

Operowanie pustymi sloganami takimi jak "zapychacze" to robota, którą może odwalić każdy na filmweb. Nie ma to znaczenia, bo muzyka choćby i z "Władcy Pierścieni" to przepiękne słuchowisko.

użytkownik usunięty
Karatos

"ale to wina Jaksona który go wynajoł". Pewnie go wynajOŁ bo w przeciwieństwie do ciebie dostrzegł jego geniusz. Zapewne wiesz, że ślepcy nie widzą wielu rzeczy. Ale cóż - idiocie nie wytłumaczysz. Żyj w swoim pustym świecie pełnym tej beznadziejnej nowoczesnej muzyki i nazywaj ją sztuką.

Tom_Spark

Akurat Adwokata Diabła zrobił Howard, ale nie Shore tylko James Newton:)

Karatos

Tego Twojego postu też nie mam zamiaru komentować. Nie ma sensu, podobnie jak to co wypisujesz.

Karatos

HAHAHAHHAHA śmiać się z debila! "Jego soundtracki to typowe made in hollywood badziewia"... Osobiście uważam Shora za jednego z najmniej komercyjnych kompozytorów(chodzi oczywiście o muzykę). Komercyjny to jest Zimmer czy Horner (choć to nieznaczy, że ich muzyka jest zła)

Karatos

No dobra fajnie fajnie kolego, ale czasy Ennia przeminęły niestety... W dzisiejszych czasach potrzebujemy wlasnie takiego Shora, Williamsa czy Zimmera, bo jak nie oni to kto ? Jak narazie niewielu jest młodych kompozytorów...

Karatos

Howard Shore jest kompzytorem Davida Cronenberga, oprawy do "Scanners" czy "The Brood" sa równie przełomowe jak eksperymentalne ścieżki Jerry'ego Goldamitha z lat 70-tych. "Milczenie owiec" to była pierwsza płyta CD jaką kupiłem, jeszcze nim dostałem od rodziców pierwszy odtwarzacz. "Se7en" to niezwykłe doświadczenie, sama muzyka działa na emocje słuchacza tak mocno jak film. Powyzsza wypowiedź i zamykanie Shore'a w ramach LOTR (znakomitego zresztą) świadczy wyłącznie o niekompetencji i wąskich horyzontach autora.

Karatos

Mylisz się. Howard Shore był już znany na długo przed muzą z "Władcy Pierścieni". Ja zwróciłem na niego uwagę w momencie pojawienia się "Celi" - to na prawdę niesamowita muzyka. Oprócz tego podobała mi się jego "Dogma" i "Siedem".
ps: muzyka z "Milczenia Owiec" była średnia.

michi468

Zgadzam sie z powyzsza odpowiedzia.Muzyka z LOTR byla bardzo fajna,film z reszta tez.Wlasciwie wole Zimmera,ale on tez jest dobry,a ocena 1/10 jest niesluszna.Bez obrazy,na bledy ortograficzne uwagi nie zwroce.Sorki.

Boleynowa_9

Howard Shore jak dla mnie jeden z najlepszych w branży, robił zajebiste soundtracki dla Cronnenberga, min. Ed Wood też mnie się soundtrack podobał i wiele innych. Ja bym mu dał raczej 8/10!

Boleynowa_9

Lepiej sobie darować gościa, to taki pospolity mało inteligentny prowokator xD

Karatos

U mnie też ma 8/10. Lubię muzykę do LOTR, ale najbardziej podobała mi się ścieżka do "Milczenia Owiec".

Karatos

sam jesteś cienki, znawca się znalazł, gardzę tobą

Karatos

OST z LotR 1 jest jednym z najlepszych jakie w życiu słyszałem.

Breaking Of The Fellowship - jak można takiej muzyce wstawić 1/10? To nie jest Mandaryna przecież...

Karatos

Chyba w najgorszych na świecie koszmarach

Karatos

Temat stary, ale widzę że autor na filmwebie bywa,zatem...
"Jego soundtracki to typowe made in hollywood badziewia" - czy może mi ktoś wyjaśnić co to znaczy ? Jakie to są "badziewa made in hollywood", a jakie nie ?
Swoją drogą, jedynkę mógłbyś wystawić mnie, ale nie takiemu kompozytorowi. W rzeczywistości niewielu jest kompozytorów, którzy na taką ocenę zasługują. Dobierajcie je z większym namysłem, bo to się o pomstę do nieba prosi.

Cleaa

Dokładnie. Nazywanie tworów Shore'a typowym made in hollywood to śmiech na sali, chociaż mnie to smuci raczej, smuci i żenuje. Wystarczy przesłuchać jakikolwiek soundtrack Shore'a na potrzeby thrillerów (szczególnie tych Cronenberga), by zauważyć, jak nietypową muzykę tworzy Shore. Muzykę pełną dysonansów i pozornego chaosu, muzykę oryginalną i wymykającą się schematom. Muzykę artystycznie prawdziwą i nie pod publiczkę.

Karatos

Jak możesz dać 1/10 baranie?! Że też takie typy się rodzą...

Pulser_X

Popieram Cię, jak dla mnie nie jest wybitny, ale ode mnie 8 ma. Tylko trolle wystawiają 1.

użytkownik usunięty
Karatos

popieram

użytkownik usunięty
Karatos

Jaki cienki ? Howard Shore jest jednym z najlepszych kompozytorów świata, skomponował świetne soundtracki do Siedem i Milczenia Owiec, i nie wiem po co go porównywać do Ennio Morricone, obydwaj mają całkiem inne podejście do swojego zawodu, każdy z nich ma całkiem inny specyficzny styl, ciency lub raczej nieudolni to są Tyler Bates który haniebnie splagiatował Elliota Goldenthala swoim soundtrackiem do filmu 300 wystarczy porównać to do muzyki z Tytusa Andronikusa, albo Steve Jablonsky który również bezczelnie plagiatuje wykorzystując ścieżki dźwiękowe Hansa Zimmera i Ennio Morricone, Alan Silvestri czy James Horner to kompozytorzy którzy tracą formę bo nie robią już takich kompozycji jak kiedyś ale nadal należą do ścisłej czołówki najlepszych w swoim fachu, Jerry Goldsmith myślę że to jedyny który mógł konkurować z nie dościgłym Johnem Williamsem, Bill Conti i Lalo Schifrin są tymi którzy robili najlepsze według mnie kompozycje do filmów w latach 70tych i 80tych, John Barry, Michael Kamen i James Newton Howard świetnie stawiali na aranżację w muzyce do kina akcji, był wyczuwalny ten dramatyzm, napięcie,Thomas Newman to ten któremu zarzuca się wykorzystywanie własnych ścieżek do innych filmów co jest bzdurą bo ma do tego prawo, a Bernard Hermann to też całkiem zasłużony kompozytor,do Psychozy i Taksówkarza podsunął świetne klimatyczne motywy. Po prostu każdy kompozytor jest inny, ma inne podejście do aranżacji, ma swój własny styl, najgorsze co jest w muzyce filmowej do jak już wspomniałem wyżej bezczelne plagiatowanie i przywłaszczenie sobie cudzych dokonań i ich wykorzystywanie, ale na to rzadko kto zwraca uwagę, najlepiej jest gnoić najlepszych kompozytorów.

użytkownik usunięty
Karatos

zgadzam się, patetyczny kompozytor

Bzdura. Muzyka do "LOTRA" czy "Aviatora" jest patetyczna bo takie są te filmy, ale horyzonty Shore'a są o wiele szersze niż mogłoby się wydawać - to co robi dla Cronenberga czy Finchera to najlepszy dowód.

Myślę, że jesteś skończonym ignorantem, jeśli wyrobiłeś sobie taką opinię.

użytkownik usunięty
DanielosVK

on Alanowi Silvestri też dał 1/10

Silvestri to kompozytor o co najmniej klasę gorszy od Shore'a, niemniej... i tak szkoda gadać.

użytkownik usunięty
DanielosVK

No nie wiem, mnie bardzo przekonał jeśli chodzi o muzykę do Captain America, nie jest jeszcze na dnie, ale to już odrębna kwestia.

CA to score wg mnie nie zły, ale przeciętny i mocno wtórny, za to The Avengers to już słabizna. Niemniej, już abstrahując od obecnej formy obu kompozytorów (pod tym względem Shore nokautuje Silvestriego), ale i całość dorobku Shore ma lepszą i ambitniejszą.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones