Siedziałem od niego jakieś 10 metrów na pokazie Powrotu Króla.. Był tak blisko, a jednak autograf uciekł mi sprzed nosa;/ W każdym razie, dosyć często go obserwowałem; człowiek skupiony, widać było, że przeżywał projekcję zapewne jeszcze bardziej niż my wszyscy :)