... do roli gestapowca. Oglądałem go w "Mistrzu". Pasował do swej roli idealnie. Nie chcę obrażać go jako aktora, ale w pamięć wrył się obraz pana Igora w czarnym mundurze.
Był zaś Niemcem, inżynierem oddanym Rzeszy w "Stawce większej niż życie", bardzo sugestywna rola. Zawsze widziałem w nim kogoś, z kim można zrobić "kopiuj-wklej" w Hollywood - uroda, głos i talent największych gwiazd kina amerykańskiego, on pasował idealnie do tamtego świata.