"Urodziłem się w Harlemie. Stamtąd wychodzi się bez złudzeń, albo nie wychodzi się wcale"
- James Baldwin, "Zapiski syna tego kraju".
A jednak mówił do czarnych i białych.
Nie zgadzał się z coraz bardziej widocznymi tendencjami separatystycznymi wśród Afroamerykanów, z przeciwstawianiem czarnych białym, z wykluczaniem ze wspólnoty jednej ze społeczności.
Postawę Baldwina można ująć prościej: nie zgadzał się na to, by jako Afroamerykanin miał rezygnować z Ameryki. Ameryka, w całym swoim zróżnicowaniu, należała także do niego.
Obcy mu był odzywający się coraz głośniej sentyment dla Afryki - Baldwin nie czuł się Afrykaninem, urodził się na innym kontynencie i w innej kulturze wzrastał".
-
Jerzy Jarniewicz, "KSIAŻKI. Magazyn do czytania" (luty 2020).