Nie mam nic do zespou naprawdę lubie kawałki floydów. Ale miejsce 4 przed takimi sławami jak John Williams czy Ennio Morricone, którzy zrobili dla muzyki o wiele więcej niż Pink Floyd. Proszę fanów aby się ogarnęli ten ranking ma na celu ocenianie muzyki filmowej.
Słuchaj, to, że nie powinni być przed kimś w rankingu nie znaczy, że nagle wszyscy zmniejszymy ocenę, żeby Floydzi trochę spadli.
Matko... <załamka> Przecież ja nikomu nie wmawiam że ma dać 1/10 żeby spadli... Chodzi mi o to, żeby ocenić zespół pod kontem tego co zrobili dla muzyki filmowej a nie muzyki w ogóle. W tym przypadku chodzi tylko i wyłącznie o film "Ściana". Jeśli za ścieżkę do tego jedynego filmu zasługują na 10 to nie mamy o czym mówić. Są za nimi gwiazdy, które zrobiły o wiele więcej i zdecydowanie lepiej znają się na muzyce filmowej. To moje zdanie.
To jest właśnie to o czym mówiłem. To nie miejsce na tego rodzaju oceny. Hmm... Jak się nazywał ten serwis?? Yyy, FILMweb? Czy może MUSICweb o.0? Ranking zowie się "Top kompozytor" naturalnie obracamy się w kategorii muzyki filmowej, na pierwszym nie mamy Mozarta tylko Williamsa, to w zasadzie mówi wiele. That's the fact, stop your internal dialog.
A Floydzi wypadają pod tym kontem dość blado w świetle gwiazd gatunku, którzy poświęcili mu w zasadzie życie. Ale widzę, że spadli także nie wiem czy ta dyskusja ma podstawy logiczne. To temat sprzed ponad roku...
Oni nie są kompozytorami filmowymi, tylko grają rocka. Oceniać się ich powinno za dokonania na scenie, bo to ich prawdziwy zawód, bez względu na to, że to portal filmowy.
Bzdura. To tak jakby wręczyć złoty medal Phelpsowi na zawodach zapaśniczych, bo przecież świetnie pływa.
P.S: Opinia, a i owszem jest jak du*a, każdy ma swoją, ale po co od razu pokazywać?
Aha i jeszcze jedno:
"Oni nie są kompozytorami filmowymi, tylko grają rocka."
Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie dlaczego nie powinni być wysoko w rankingu zatytułowanym "top KOMPOZYTOR" w zasadzie to można postawić pod znak zapytania co oni w ogóle w nim robią... Przecież ranking nie ma na celu oceniania "najlepszych gwiazd światowego rocka".
Tak masz racje jako fan Floydów oceniam numer 1-Blade Runner. 2-Bandyta. 3-Bravehart. 4-Misja. 5-Gladiator. To tak na szybko.
To nie ja założyłem temat o rankingach, co świadczy o tym, że to Ty tracisz czas na siedzenie przy nich. Mnie one mało zajmują, m.in. ze względu na takie kwiatki.
Ponawiam zatem pytanie: co tu robisz? Ja z takich rankingów "wygrzebałem" sporo dobrego. Wielu wykonawców, o których wcześniej nie słyszałem do mnie trafiło w prosty sposób. A "takie kwiatki" staram się opatrzyć komentarzem thats all.