Zapowiada się fajna historia kryminalna, która nie udaje szwedzkiego kryminału kręconego późną jesienią, w szarych domach z minimalistyczną kuchnią i nieuczesanymi bohaterami z nieleczoną depresją:D Szacun za wykorzystanie humoru. Muzyka sztos!
Muzyka świetna! Robi klimat. Książek nie czytałem, wiec nie biorę udziału w dyskusji czy tak było w tekście czy nie(chociaż to chyba jest na podstawie a nie wierna adaptacja). Mnie wciągnęło. A i ciekawy powrót Julki kijowskiej i coraz bardziej doceniam packa. Koleś mimo aparycji sympatycznej kluski ma w sobie trochę głębi, coś bardzo ciekawego. Jakas odskocznia od tefalenowskiej sztampy. Zobaczymy jak dalej.
Mi nie leży ten pretensjonalny klimat grotesko-horroru. A co do książki, cóż, wzięli tylko w zasadzie nazwiska postaci. Fabularnie to już widać, że to nie ma szans przetrwać z intrygą Puzynskiej, karkołomne wydaje się osadzenie Motylka w tym setupie, który przygotowano w pierwszym odcinku. Bieda mocna się zapowiada pod względem historii w porównaniu do oryginału. Jestem bardzo mocno rozczarowany, bo książka ma ogromny potencjał pod prawilną ekranizację.