Hugh w mroczną burzową noc pojawia się na pogrzebie, gdzie po latach spotyka swoje dzieci. Sytuacja jest co najmniej niezręczna.
Warto zwrócić uwagę na ten odcinek gdyż początek to dwudziestominutowy mastershot. Przez to scenę w rozmowy w zakładzie pogrzebowym bardziej odbiera się niczym przedstawienie teatralne niż akcję z planu filmowego. Cięcia są dwa i występują w miejscach gdzie akcja zmienia czas. Realizatorsko - Majstersztyk!