tak, to wszystko prawda. z jednym zastrzeżeniem... scenarzyści i wiedźmina i RoP nie próbują udowodnić że są mądrzejsi. w moim odczuciu próbują właśnie udowodnić że są głupsi i naiwni. głupi na tyle by nie zrozumieć potencjału materiałów z jakimi pracują a naiwni by się łudzić że mogą konkurować swoimi wypocinami z bestselerowymi pisarzami.

Dobrze powiedziane, w punkt.

Cały plus z tego taki ze masz niepowtarzalna szanse jak można przepalić 700m :DD

więcej poszło łącznie koło mld

Dla Bezosa to tyle znaczy jak dla Ciebie stówka w biedronce :)

Choteografia raczej z chińskich bajek. Ja wytrzymałem z tym gniotem ok pół 1 odcinka. Na resztę narazie nie mam ochoty

i ten jedna scena gdzie chodzą w ubraniach jak reklama vizir bielsze nie będzie

Fakt, że scena walki w jaskini była dość żenująca ale ogólnie te dwa odcinki nie wypadają źle. Na pewno zjadają netflixowego Wiedźmina pod każdym aspektem.
Od dawna brakowało mi jakiegoś dobrego serialu fantasy, Gra o Tron czy Ród Smoka w ogóle mnie nie ruszają (odpadłem po pierwszym sezonie tego pierwszego), Wiedźmin zawiódł na całej linii, inne seriale walą głupotą i infantylnością pomieszanymi z budżetowością i/albo bylejakością.
Póki co serialowy Władca Pierścieni zapowiada się dla mnie najlepiej. Dwa pierwsze odcinki mają swoje małe bolączki (kiepski pojedynek w jaskini, Galadriela śmigająca wpław przez wielkie morze) ale podobają mi się zawiązania wielu równoległych wątków, pokazywanie Śródziemia od strony codzienności z jego zwyczajami i obyczajami oraz rozmach artystyczny i wizualny.
Czas pokaże dokąd będzie zmierzał serial i czy będzie to udana podróż. Z pewnością będę go śledził.

Gusta gusciki, ale woleć pierścienie od gry o tron i ród smoka...dla mnie abstrakcja. Przy pierścieniach autentycznie zasypiałem, aż wyłączyłem przed końcem. Nie widzę punktu dla którego warto oglądać ten serial mimo że uwielbiam seriale Fantastyczne. Do tego znajomość Tolkiena sprawia, że nie umiem oglądać tego bez załamywania się nad niszczeniem wymyślonego świata i postaci.

No nie zjadają.... Kto tu lepiej zagrał niż Heniek? Chyba sobie jaka robisz... Do tego elfy w wiedźminie wyglądają lepiej. Nawet nie wiem czy te krasnoludy też nie. Ogólnie myślałem że krasnoludy będą ok, ale nie są. Każda z ras wygląda podobnie, poza ludźmi. Oni tu są na poziomie orków. Wygladają jak z tanich horrorów. Nie wiem jaki tu miał być zamysł, że są tak spaczeni i aż tacy mierni w porównaniu do elfów?

Chyba dałeś się ponieść fali hejtu i oglądałeś ten film już nastawiony. Nie twierdzę że to arcydzieło ale to solidny serial fantasy. Dla mnie to poziom ciut wyższy od Wiedźmina. Nie róbmy dramatu bo środowisko zaczyna przybierać pozy rozkapryszonej gówniary. Dla mnie mocne 6/10 z nadzieją że będzie lepiej.

I myślę że na koniec średnia ocen dokładnie taka będzie. 6 z kawałkiem i serial do zapomnienia.

Ludzi, którzy przeczytali Władcę Pierścieni i Hobbita jest wielu, oni również oglądają filmy, seriale, a jeśli coś ma w nazwie Władca Pierścieni, a twórcy tego czegoś mają prawa do dwóch dzieł lingwisty z Oxfordu wraz z dodatkami - to tacy ludzie mają swoje oczekiwania, tym bardziej, że mówi im się, że to będzie (wciąż utrzymują, że to JEST), "czysty Tolkien"! Prawda jest taka, że tam nie ma klimatu Tolkiena, są jedynie stworzone przez niego nazwy, imiona. Ta grupa ludzi nigdy nie da takiemu tworowi szóstki.

Druga grupa, która nigdy nie przeczytała jakiegokolwiek dzieła Tolkiena wkurza się na ponowne wciskanie feminizmu intersekcjonalnego, genderyzmu, inkluzywności oraz reprezentatywności mniejszości do kolejnego tworu świata kultury, sztuki. oni również nigdy nie dadzą szóstki.

Reasumując - jeśli te dwie grupy są odpowiednio liczne, serial ten nigdy nie osiągnie piątki, a co dopiero szóstki, no chyba, że wzorem imdb, którego właścicielem jest Amazon - będzie się usuwać w odpowiedniej ilości głosy poniżej 6, by sztucznie zawyżyć ocenę.

Ten serial to bardzo słabe fantasy, czy serial nie mówiąc już o tym, że to nazwali LOTR.
Dałem 1 porównując do LOTR, a realnie jakieś 2 lub 3 / 10 . Showrunnerzy chyba nie uczyli się w szkole, bo fizyka w serialu nie istnieje. Raz, że galadriela nie dała by na pełnym morzu dopłynąć dokładnie tam skąd wróciła, prądy zniosły by ją, a pozatym nie wytrzymałąby fizycznie.

Inna scena wspinanie ciupagą w gurach czy akrobatyka w powietrzu w zbroi płytowej to już całkowicie śmiech na sali :D kto wpadł na coś takiego? Galadriela jest tak imba, że nie działa na nią grawitacja? a może jest supermanem w wersji żeńskiej?

Generalnie po tych 2 odc się niczego nie dowiedziałem czego by nie było w zwiastunach serialu. Gra aktorska słabiutka. Arondir i Galadriela to porażka, Jedynie wątek krasnoludów ok. Co do wątku Hobbitów to też bez wyrazu może po za główną bohaterką, która jeszcze jakieś emocje pokazała.

CGI ludzie chwalą, ale to nie dziwne skoro najwięcej $ w historii wydali.
A jednak mimo to CGI zostało zrobione niedbale.
Przykład wieczerza u krasnoludów na twarzy Dimy w 40 min 11 sec widać ogień

Ogólnie podejrzewam, że najgorsze jeszcze przed nami bo spodziewam się, że Amazon się zaora jakimiś durnotami wymyślonymi w serialu podobnie jak to miało miejsce w Wiedźminie od netflixa

Trójkę dałem za muzykę, widoczki i kilkusekundowe sceny, które mi się spodobały.

Dwa lata temu zmarł Christopher Tolkien i od tego momentu po prostu nieciekawie dziać się zaczęło :(
1. Konferencja na temat genderyzmu i nieheteronormatywności w dziełach Tolkiena zorganizowana przez Tolkien Society,

2. Usuwanie konserwatywnych i chrześcijańskich wpisów na forach Tolkien Society i Mythopoeic Society,

3. Rok obecny:
a) książka Roberta Stuarta, która pokazuje rzekomy rasizm i treści rasistowskie w dziełach Tolkiena jako pożywkę dla (wciąż rzekomo) obecnych białych supremacjonistów i rasistów w tolkienowskim fandomie,

b) serial którego główną treścią wydaje się być "jak wtłoczyć w świat Tolkiena feminizm intersekcjonalny, genderyzm, inkluzywność oraz reprezentatywność mniejszości

@tom_tom_filmaniak

Ja mam szczerze tylko 1 pytanie:
Jeżeli piszesz, że dajesz serialowi "mocne 6/10" po 2 odcinkach, to czemu oceniłeś go na 10/10 ?
Przecież widać oceny przy nazwie użytkownika...

Niestety jeśli pewna grupa daję Jedynki to przeciwna grupa będzie dawała Dziesiątki i tak to się kula.

A czy nie zauważyłeś, ze grupa która daje 1/10 ochoczo dzieli się swoimi przemyśleniami, a grupa 10/10 daje 10/10 w odwecie za 1/10? Dziwne troche.

@tom_tom_filmaniak "Nie twierdzę że to arcydzieło ale to solidny serial fantasy" abstrahując od tego jak ten serial jest fatalny. to mówisz że arcydziełem nie jest, po czym oceniasz jako arcydzieło. Coś przeoczyłem w twoim toku rozumowania?

No to mnie nieźle rozbawileś,po rozmowach ze znajomymi którzy oglądali serial wiem że każdy jest zadowolony ,ale zawsze jakieś marudy się znajdą, włącz sobie M jak Miłość

Czyli to że twoi znajomi - którzy z tego co czytamy mają podopne gusty co ty - są zadowoleni, to automatycznie wszyscy są zadowoleni.
Szkoda, że to tak nie działa...

takie same guano jak II sezon Wiedźmina kiedy to showrunnerzy i scenarzyści zmieniają historie, postacie i wciskają lewacką propagandę + multi kulti. Jeb...te amerykańskie platfromy jak Netflix czy Amazon

Serial jest petardą. W zasadzie cisnę beke z takich napinaczy jak ty.

Co jest taką petardą w tym serialu?

to jest teatr telewizji; po prostu dekoracje - ale i sceny i efekty specjalne i choreografie - są umowne.

Serio nie kumam, tej krytyki. Biorąc kryteria jakimi jest oceniany ten serial to wiedzmin powinnien dostać 1.
Serial jest zrobiony zjawiskowo, i taki miał być. Serial jest wolniejszy, i jak ktoś się przyzwyczaił do Netflixa to fakt nie odnajdzie sie tutaj.
Nie ma klimatu Tolkiena? Ze co? Przecież ten swiat to Tolkien, i sorry krytycy ale Silmarillion nie jest szczegółową biblią. Nie dziwi mnie ze nie jest jeden do jednego z powieścią.
Gra aktorska: zgodze sie ze sa lepsze i gorsze. To chyba jedyny prawdziwy zarzut bez pompowania balonika.
Zastanawia mnie czym mial byc ten serial ze ktos go ocenia na 3?
Zestawiajac go z Rodem Smoka, czy Wiedźminem, to jest przepaść.

https://youtu.be/t87K__U5rQY mam w sobie nawałnicę!!!!

Moim zdaniem jedyne co fajne w tym serialu to widoki i muzyka.
Odnośnie porównania do wiedźmina, tam była zachowana fizyka, a przynajmniej mam takie wrażenie. Dodatkowo wiedźmin ma mroczniejszy klimat, dużo scen jest w nocy, to też nadaje klimat.

Co do poprawności politycznej, czekam na adaptację wojen trojańskich, gdzie Achilles będzie kobietą, no bo nie da się odwzorować w 100% xd

Sory ale Woedzmin to serial klasy Z. Pomijajac kostiumy, gdzie Cyri e pieknych sukniach w blocie nigdy die nie brudzi. A sama aktorka gra jak na przedstawieniu w szkole, budżet jest tak okrojony ze Geralt opowiada o walce z potworami a ich po prostu nie ma. A konczac na tym ze prozy serial nie trzyma sie ni w ząb.
Wiesz Freud stworzył psychoterapie nie wyjezdzajac z Wiednia. Dzis swiat wyglada inaczej i akurat odmienny kolor skory w swiecie fantazy powinnien dziwic jak naj mniej.

Wiedźmin przy tym amazońskim szajsie, to jak arcydzieło.

Wczoraj z nudów obejrzałem w tv Patriotę z Gibsonem i Ledgerem. Boże jak tam aktorzy grali. Postacie drugo, trzecio planowe to kosmos. Film ma 20+ lat, a jest lepszy aktorsko niż to co nam zaserwował Amazon. Tutaj nie mamy aktorów... Kompletny brak warsztatu. Aktorzy jednych min. Mimo budżetu z kosmosu oferowali nam tandetny film na poziomie kiczowatych horrorów klasy B, bo tam jest miejsce dla tych aktorzyn. W trylogii Jacksona mogliśmy się zachwycać strojami. Każda nacja dostała świetnie u charakteryzowane postacie. Kowale miesiącami tworzyli zbroje, wraz z innymi częściami rynsztynku, a tutaj dostajemy zbroje z kartonu, plastiku drukowane lub sklejane przez dzieciaki na lekcji plastyki. Wszystko jest tu na odwal. Od scenariusza po realizację historii. Galadriela niby najmądrzejsza na świecie, a na środku morza wyskakuje. Jej szanse na przeżycie w takich warunkach są żadne. Nawet jeśli to fantasy, to jednak logicznego myślenia nie można wyłączyć. Chyba że ja o czymś nie wiem i Galadriela jest nowym wcieleniem t 800 i w najtrudniejszych warunkach da sobie radę, lub ma wolę przetrwania większą od karalucha. Amazon miał gotowe historie. Mógł zrobić coś ciekawego i fajnego, a wyszła propagandową papka, która wmawia ludziom, że należy wyłączyć logikę. Mamy super girl power, która jest najmądrzejsza, a reszta elfow jest zwyczajnie głupia co juz kłóci się z Lore LOTR. Dostaliśmy papke propagandową, która nie jest nawet dobrym filmem.

Świat jest przedstawiony super. Ciezko cos zarzucić, gra aktorska, ja osobiście potraktowalem to jako wstęp i na razie daje kredyt zaufania.
Co do Gabrysi, no odjechała trochę od prozy, chodź to jej zmaganie w lodzie, walka na miecze wszystko jest. Skok do eody. Hymm pamietajmy że elfy sa istotami blizej bogów. Nawet ludzoe patrzyli na Valarow jak na istoty boskie. Sam fakt ze Tolkien stworzyl armie okrętów z łupinek bylo mocno fantasy, wiec plywajacy elf. Hymm jestem w stanie to kupić. Bardziej niepasuje do roli aktorka, bo elfy byly eysokoe, bardzo urodziwe i mialy "blask" a tego mocno brakuje. Tym bardziej Elfce ktora pochodzi od "najlepszej" rasy elfów. Romasn elfa i czlowieka zagrany spoko. Całość ocenilbym krytycznie na 7, ale z miłości do Środziemia oceniam wyżej. I daje duzy kredyt zaufania.
Dalej potrzymuje ze porownanie do Rodu smoka czy wiedźmina bezzasadne.
A tesknota na lepsza gra jak np w Breakin Bad to nostalgia. To nie wróci.
Ps. Caly wątek elfów jest najsłabszy. Za to Krasnoludy czy przodkowie Hobbitów az buzia sie raduje

Mimo tak dużego budżetu mogli sprowadzic aktorów z prawdziwego zdarzenia. Obecna obsada prezentuje poziom Klanu lub serialu rodem z Polsatu czy TVN.
Elfy jako boskie postacie były postrzegane przez ludzi, którzy byli śmiertelni. Elfy jako osoby długowieczne w swoim życiu nabywali mnóstwo doświadczenia. Każdy elf był wszechstronnie wykształcony, dlatego w oczach śmiertelników byli bóstwem. Oddział elfow miał wartość dzisiejszych elitarnych jednostek specjalnych. Sorry ale w walce z trollem tego nie było widać. Każdy znawca sztuk walki i fechtunku Ci powie, że to jak Garadiela wymachiwała mieczem wywoluje śmieszność. U Jacksona Legolas był efektowny, ale zachowano przy jego kreacji dobry smak, więc przyjemnie się to ogląda do dnia dzisiejszego. Amazonka wzbudza śmieszność i politowanie. Jest słabo napisana postacią, kolejna kapitan Marvel. Póki co mnie serial nie napawa optymizmem. Po dwóch odcinkach obydwu seriali to house of dragon jednak wychodzi na zdecydowane prowadzenie. Niby nic się jeszcze nie wydarzyło, jednak do HBO potrafiło mnie zaciekawić, a Amazon znudzić. Mozesz mówić co chcesz ale Bezos jest dosyć nietolerancyjnym człowiek i jest znany z tego, ze złe traktuje swoich pracowników. Ekipa filmowa jest tylko pracownikiem i musi realizować to co narzucił im szef, który jest mocno odklejonym lewakiem. Amazonka i dark elf są ponad reszta. Są mądrzejsi silniejsi, odważniejsi, a reszta jest głupia. Trochę brak tu równowagi i to boli. Boli również zniewiescienie Elronda... Gość był jednym z najwybitniejszych mędrców i wojowników i to on stał na czele wojsk elfow, nie Amazonka. Ze wspanialej postaci zrobili poetę-polityka, tego Amazonowi nie da się wybaczyć. 

A ja myślałem, że to ja jestem cierpliwy ;) Co do Rodu Smoka, trzeci odcinek zmielił wszystkie 3 odcinki RoP i wypluł. Rings wygląda przy House of the Dragon jak kamień przy Cerro Torre.

Porównania pierścieni władzy do house of the dragon to jak kopać leżącego. Ekipa z Amazonu stworzyla kicz i tylko ludzie bez dobrego gustu i smaku mogą bronić ten twór. Widziałem w życiu wiele filmów i pierścienie władzy kompletnie do mnie nie przemawiają. Im dalej w las tym gorzej. Serial już zostal wyprodukowany i cały sezon będzie niestety trzymał ten sam kiepski poziom. Póki co nie ma ratunku. Może Amazon pójdzie po rozum do głowy i popracuje nad drugim sezonem, ale wątpię by posłuchali fanów, oni i tak wiedzą najlepiej.

Mam podobnie i również we mnie nadzieja gaśnie :(

Co do Gabrysi, no odjechała trochę od prozy, chodź to jej zmaganie w lodzie, walka na miecze wszystko jest.                                                                                                                                                                                                                           gdzie jest? Przez lód przechodziła w Helcaraxe w celu ucieczki z Valinoru, (w jednej z wersji jej historii, bo byly też takie gdzie plynela łodzią z Valinoru wraz z mężem), ale nie wlazila na lodowe urwisko na nożu :D w celu znalezienia Saurona i zemsty na nim. Sens walki na miecze w przypadku Galadrieli widziałabym tylko w jednej ew. dwu scenach - jedna to scena, gdy broni Telerich (rodu matki), przed Noldorami (rodem ojca) w masakrze w Alqualonde (w Valinorze w czasie buntu Feanora - należało to tak zrobic że wpierw jako młoda i narwana daje posłuch pomysłom stryja i przystepuje do buntu pragnąć zdobyc szerokie krainy na wschodzie w srodziemiu, ale po tej masakrze odżegnuje sie od jego planów), druga scena w ktorej ew. dalabym jej miecz to pomaganie - wraz z grupą uchodzców z Doriathu (w tym Celebornem) - maloletniej Elwindze (przyszlej matce Elronda), dziedziczce Doriathu (wnuczce Luthien), posiadaczce Silmarila w ucieczce przed rodem Feanora, ktorzy to w tym miejscu i czasie byliby prawdziwymi wrogami Galadrieli. Tutaj Galadriela moglaby bronic dziewczynki, gdy obie są uciekinierkami wojennymi. Inne sceny walki mieczem w jej przypadku sensu po prostu nie mają. chyba że na jakimś polowaniu z 4 bracmi - rodzinny wypad z jaskin Nargothrondu, panstwa jej brata Finroda - pokazemy ja jak broni się samodzielnie mieczem przed napascią wilków. Jako przywodczyni i polityk Gala miała armie i pewnie przyboczną gwardie. I to ona ich moglaby wysylac na takie sobie patrole w góry i lodowce w celu poszukiwania wieści i sladów Saurona. Jako informatorów których informacje potem zgromadzone sluzylyby jej do polityki polegajacej na tworzeniu sojuszy miedzy elfami, ludzmi i krasnoludami w przewidywaniu przyszlej walki z Sauronem. To by miało sens "lorowo" oraz efektownie by wygladało filmowo :) A postac zachowałaby zarowno przywodczy i dostojny charakter jak i ukazanoby jej "burzliwą" młodość. 

No ale przecież Wiedźmin powinien dostać 1. Tzn, ja rozumiem, że przydałaby się jednak jakaś gradacja ocen, ale niestety serwisy filmowe nie udostępniają wartości ujemnych ani nawet zera.

Dla mnie efekty specjalne tworzą z tego serialu kreskówkę. Fabuła przypomina jeszcze bardziej Meridę Waleczną.

to prawda na YT oglądałem jak jeden opowiadał zwiastun i twórczość Tolkiena

Widzisz? To uczucie gdy wszyscy stękali że omg mużyny w moim białym folklorze, a tu mamy problemy dużo bardziej prozaiczne i doraźne xD

Ja oceniałam w oderwaniu od Tolkiena, bo jakbym oceniała to jako adaptację Tolkiena, to musiałabym dać punkty ujemne. Widoczki piekne, ale tak naprawdę te przestrzenie są puste i nudne. Plus za krasnoludy, i Khazad-Dum, nieźle aktorsko, Disa wypadła bardzo dobrze. Harfooty takie sobie, ale Nori bardzo sympatyczna. Reszta do bani. Arondir jako elf nie przeszkadza mi jakoś bardzo (tylko dlaczego on jest tylko jeden - zamienili go w kołysce?) Żeby tylko jeszcze umiał lepiej grać, bo na razie mizeria. Elfy są kompletnie nijakie, kiepska charakteryzacja i kostiumy, strasznie sztuczne pompatyczne dialogi, oprócz tego duże braki w inteligencji, dlatego ciągle powtarzają to samo. Ale największą wadą tego serialu jest głupota scenariusza. Nie chce mi się wymieniać wszystkiego, ale chyba najlepsze jest wracanie wpław Galadrieli spod Valinoru do Śródziemia. I najgorsze - postać Galadrieli: bardzo źle napisana, płaska i jednostronna a do tego bardzo źle zagrana (cały czas jedna mina). A i jeszcze przykład "mądrości" elfów: kamień wpadając do wody opada na dno, bo patrzy w dół, statek pływa, bo patrzy w górę, w jasność. I to w filmie mówi elf, którego matka pochodziła z Telerich, budowniczych okrętów. Dałam 2 punkty, jeden za widoczki, drugi za krasnoludy. Reszta nie zasługuje na uwagę.

Ja dałem trzeci za muzykę. Żona mi właśnie mówi, że prócz tego co Ty dałaby jeszcze pół za hobbitów i minus jeden za elfów, w sumie jej ocena to 1,5 :) Ja już chyba sobie odpuszczę skakanie po tych tematach, bo co rusz dowiaduję się, że "elfy są super", "Galadriela jest w porządku i nic do niej nie mam" :D, "serial jest mega", "rewelacyjny serial", itd. Ręce i majtki opadają...

"z filmów o samurajach" - eee to nawet w dragonballu byłoby żenujące...

A ja nie narzekam. Może dlatego że nie czytałem ksiązki ( w ogóle staram się nie oglądać tego co czytałęm i odwrotnie ale mam w tej materii wyjątki). Probowałem, robiłem podchody pare razy, ale w końcu odpuściłem. Nie mój styl (Hobbit to jedyny mój przeczytany Tolkien). Wolę prozę Sapkowskiego, na przykład. Ale nawet Wiedźminowi dałem 4, chociaż jeśli porównywać z książką, to serial w ogóle nie zasługuje na pozytywną ocenę. Co do bohatera wątku - dostałem w sumie to, czego oczekiwałem. Widowiskowej bajki. Fakt, jestem troche zawiedziony jak na razie, ale zobaczymy. Nie jest arcydziełem i nie jest (jak sugerują wypowiedzi) odzwierciedleniem ksiązki, ale przecież autorem serialu nie o to chodziło. Miało być widowiskowo, z rozmachem, "na bogato" plus poprawnie politycznie. I żeby dzieci mogły oglądać. Kasa się liczy i oglądalność. I takie podejście miałem do tego serialu. No i generalnie się nie zawiodłem. A czarnoskórych elfów jakoś przełknę.

Myślałam, ze serial zaczyna sie jakimś dziwnym wstępem w postaci parodii świata Tolkiena i faktyczna treść zacznie sie po napisach początkowych. Niestety po napisach parodia trwała dalej. Wytrzymałam ok 15 min

teoretycznie tego sie nie dalo zepsuc, tworcy mieli ogromny budzet i gotowy piekny ciekawy swiat tolkiena a jednak -_-"
aktorzy bardzo irytuja, najbardziej glowna bohaterka a momentami ten serial jest tak glupi, ze mam ochote wylaczyc w polowie odcinka
myslalem ze juz nic nie pobije tego jak ta elfka wyskoczyla ze statku zeby przeplynac ocean ale 4 odcinek to jest dno, jak ona pokonala i wepchnela do celi 4 uzbrojonych rycerzy albo jak w ostatnim momencie pojawil sie ten czarny elf i uratowal tego chlpca a ledwo go wypuscili z niewoli. skad on wytrzasnal ten elfi luk, strzaly i miecz? i dlaczego jak uciekali od orkow to sie zatrzymali na polanie? wiedzili ze slonce wyjdzie? chcieli zaryzykowac i oberwac strzala?

Bo chłopak, Theo, już nie mógł biec. Nie daliby rady uciec, niosąc go, więc liczyli na słońce. Akurat ta scena jest więc logiczna, tylko trzeba zauważyć, co się dzieje z Theo. A łuk mu zapewne zwrócono by poradził sobie w lesie, wracając z wiadomością.

scena jak orkowie sie zatrzymali w lesie chociaz mieli pare metrow do nich bo akurat wyszlo slonce byla zalosna jak caly serial bo oni w niektorcyh scenach sobie chodzili po sloncu. tego tlumacznia ze orkowie oddali cenny elfi miecz i luk wiezniowi nawet nie skomentuje. ten komentarz dodalem miesiac temu i juz anulowalem suba prime i mam ich gdzies bo ten serial to kpina

Tak? A jak wytłumaczysz to, że w momencie eksplozji dwóch statków, kamera pokazuje nam, że na wodzie jest jeszcze pięć, a później bohaterowie mówią, że mają jedynie 3 ocalałe? I gdy wreszcie wypływają tymi trzema statkami na wojnę, to mijają zacumowane w porcie kolejne 3 statki? Albo taka rzecz, skąd wiedzieli, że mają udać się akurat do tej konkretnej wioski? I jakim cudem Halbrand wyruszając na koniu jako ostatni, wyprzedził i Adara i Galadriele?