Obejrzałem jeszcze raz od początku do końca i muszę przyznać, że za nisko to oceniłem. Mimo, że już to znałem i wiedziałem co się zaraz wydarzy, miałem wrażenie jakbym oglądał pierwszy raz. Cieszyłem się świetnymi widokami, dobrą grą aktorską a przedstawiony świat wydawał się tak wiarygodny. Nie wiem, może dlatego że...
więcej1. Czemu Hartfooci nie mają chłopców w swoim plemieniu? Same kobiety, dziewczynki i starzy goście....
2. Czemu ten odcinek ma tytuł OKO?
3. Czemu znowu kolejna zżynka z trylogii - scena pod konarami drzew w lesie (ukryci Galadriela i Theo)?
4. Itd. itd.
Po pierwsze jak to jest, że Galdriela przyjęła cały spływ piroklastyczny na twarz i ją tylko lekko okopciło (a nawet nie, bo jedynie oprószyło popiołem), a za nią cała wioska spłonęła? Jak to jest, że część ludzi, która oberwała spływem piroklastycznym spłonęła, a część przeżyła? Jak widać fabularny pancerz jest tu...
"Fajerwerki" w koczowisku hartfootów były fajne. Wywołały uśmiech na mojej zmęczonej twarzy po 6 odcinkach. Dobrze tak barbarzyńcom i idiotom.
Najważniejsze w tym odcinku jest to, że dowiadujemy się, że akcja dzieje się długo przed wydarzeniami upadku Numenoru. Być może ten odcinek to próba uratowania spójności serialu z materiałem źródłowym. Oczywiście kwestie Mordoru, śmiesznego Istari (nie wiem kim innym mógłby dziadek być niż jednym z Niebieskich...