Film należy do takich po których nie spodziewasz nie zbyt dobrego kina ale po obejrzeniu stwierdzasz jednak, że jest całkiem w porządku ;)
Podoba mi się w nim klimacik i stopniowe, może nieco niemrawe budowanie napięcia. Sam pomysł hmm...ciężko teraz trafić na horror który cię czymś zaskoczy, chociaż tutaj też nie...
Pierwocina Maca Cartera przypomina po części „Kobietę w czerni” Jamesa Watkinsa, współczesną produkcję wytwórni Hammer Film. Sekwencji prowokujących gęsią skórkę i konwulsyjne, niespokojne podrygi znajdziemy w „Haunt” przynajmniej kilka, a każda kolejna scena działa z większą intensywnością niż poprzednia. Ich sukces...
więcejCzyli coś co było już wielokrotnie , a tu jeszcze w dość miernym wydaniu . Maszynka do łączenia się z duchami i taki romansik młodych w żaden sposób tego horroru nie ratują.
Pisanie o zmarnowanym potencjale nie ma tu żadnego sensu , bo ten film żadnego potencjału nie posiadał. Ot historyjka jakich kino już wiele...
przez pierwsza godzine nic sie nie dzieje a pozniej sie dzieje ale nic ciekawego, bardzo szybko zgadlam jak sie skonczy
W wypowiedzi możliwe spoilery!!!
Budził mój niepokój, co nie zdarza się często. Już za to pierwszy duży plus, nie spodziewałam się po tym filmie zbyt wiele, więc to miłe zaskoczenie. Że nie tylko ciekawie się oglądało, ale i wywołał dreszczyk emocji. Fajnie przedstawiona historia i cała fabuła. Duchy pokazane z obu...