Pamiętam ją z mojego dzieciństwa, ostatnio w nią grałam po raz setny. Za każdym razem czuję ciary, słysząc soundtrack. Bez wątpienia - arcydzieło
Tak, muzyka była wspaniała. Klimat był wspaniały. Brakuje tak WSPANIAŁYCH gier :D Ja mam głowie zawsze jedno: "moja lewa ręka to śmierć, a prawej to sam się boję". ;)
W tej grze wszystko było idealne... humor, rozbrajające dialogi, ręcznie malowane lokacje, mroczny klimat i wreszcie ta wspaniała muzyka. Aż się łezka w oku kręci na myśl, że takich gier już nie ma. A szkoda, bo niewiele jest tak wspaniałych przygodówek. Polski dubbing w tej grze to istne arcydzieło. A teraz? Trudno znaleźć grę z dobrym dubbingiem - z dobrze dobranymi pod postacie aktorami.
"To było kiedyś. Wszystko się zmienia (..), wszystko..." - mógłbym powiedzieć. Kto oglądał intro, ten wie o co kaman.
Bo najlepsza jest prostota.
Tak, ten cytat z intra na stałe zapisał się w mojej pamięci. Gdy dzisiaj wracam do tej przecudnej muzyki, a w grę grałem za małolata, zdaję sobie sprawę, jak bardzo to ona sprawiała tę produkcję wyjątkową. Od wysłuchania soundtracku Jacka Orlando na dźwięk saksofonu przechodzą mi ciarki ; )